Wyszukiwarka, wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - haiku. krysta Haiku 26 sierpnia 2013 roku, godz. 12:01 32,6°C Śpieszyć się - nie, nie.
Cytaty Napoleona Bonapartego. Aby naród był wolny, trzeba, aby podwładni byli mędrcami, a rządzący bogami. Entuzjazm to delirium rozumu. Kapitulacja to próba ocalenia wszystkiego, z wyjątkiem honoru. Lepiej, żeby kobiety obracały igłą niż językiem. Handel istnieje tylko dzięki zaufaniu.
Mat. prasowe Jesteś fanem filmu "Chłopaki nie płaczą"? Sprawdź się w naszym quizie! Uwaga! Pytania nie są wcale proste... "Chłopaki nie płaczą" to jedna z ulubionych komedii Polaków. Choć premiera filmu Olafa Lubaszenki odbyła się w 2000 roku, wciąż bawi nas do łez. Co więcej, niektóre z cytatów weszły już do języka potocznego. Myślisz, że znasz je wszystkie? W takim razie koniecznie sprawdź się w naszym quizie! Uwaga! Nie będzie łatwo :) EastNews Powstaje film o Korze! Kto zagra wokalistkę? Powstaje film o Korze! Kto zagra wokalistkę? Mija pierwsza rocznica śmierci Kory - jednej z najbardziej charyzmatycznych wokalistek w historii polskiej muzyki. Kamil Sipowicz, w rozmowie z "Vivą!" zdradził, jak czuje się rok po odejściu żony. Poinformował również, że powstają aż dwa filmy o artystce - dokumentalny i fabularny. Kto mógłby zagrać tak wielką gwiazdę? Zobaczcie, co zdradził Sipowicz! Zobacz także: Kamil Sipowicz wyznał, co Kora powiedziała mu tuż przed śmiercią. Poruszające słowa wokalistki Czy wybralibyście się na film o Korze? Ostatni film Piotra Woźniaka-Staraka "Ukryta gra" już niedługo w kinach! Kiedy? Ostatni film Piotra Woźniaka-Staraka "Ukryta gra" już niedługo w kinach! Kiedy? Już za kilka tygodni do kin trafi ostatni film wyprodukowany przez Piotra Woźniaka-Staraka "Ukryta Gra". Producent filmowy odszedł w nocy 18 sierpnia. Nie przeżył wypadku na motorówce na mazurskim jeziorze Kisajno. 39-latek pozostawił po sobie wiele wspaniałych filmów, które zapisały się w historii polskiego kina. Czy "Ukryta Gra" również podbije serca fanów? Zobaczcie, o czym jest film! Ukryta Gra - kiedy w kinach Piotr Woźniak-Starak kochał filmy. W wieku 25 lat wrócił do Polski i po krótkiej przygodzie w agencji reklamowej zaczął pracować przy realizacji "Strajku" Volkera Schlöndorffa. Był także asystentem samego Andrzeja Wajdy. W 2007 wraz z z Krzysztofem Terejem założył "Watchout Studio", które to odpowiada za produkcję wielu hitowych filmów! Mąż Agnieszki Woźniak-Starak odpowiada za film "Bogowie" czy "Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej. Już za kilka tygodni do kin trafi kolejna produkcja 39-latka. Niestety producent nie dożył premiery. Ostatnią produkcją Piotra jest „The Coldest Game” (polski tytuł: „Ukryta gra”). To niezwykły thriller, który można zakwalifikować jako political fiction, ponieważ fabuła została osadzona w kontekście rzeczywistych wydarzeń z czasów kryzysu kubańskiego. To pierwszy film realizowany przez polskiego producenta dla międzynarodowej widowni, ze światowej klasy obsadą i międzynarodową dystrybucją. Premiera będzie hołdem dla niezwykłego człowieka, który zapisał się w historii kina – Piotra Woźniak-Staraka - czytamy na stronie Watchout Studio. Zobacz także: Wiceszef MSWiA: Odnaleziono ciało Piotra Woźniaka-Staraka. Prokuratura wydała oficjalny komunikat "Ukryta... Jest data premiery filmu inspirowanego serialem "Breaking Bad"! Zobacz zwiastun Jest data premiery filmu inspirowanego serialem "Breaking Bad"! Zobacz zwiastun Już 11 października na Netfliksie odbędzie się premiera filmu „El Camino: Film „Breaking Bad”, inspirowanego kultowym serialem „Breaking Bad”. W sieci udostępniono również zwiastun produkcji. Czekacie? Co o samym filmie piszą twórcy? W głównej roli zobaczymy oczywiście Aarona Paula w roli Jessy’ego Pinkmana. Po dramatycznej ucieczce na wolność Jessy musi pogodzić się ze swoją przeszłością, żeby móc iść naprzód. Za scenariusz i reżyserię tego trzymającego w napięciu thrillera odpowiada Vince Gilligan - twórca serialu Breaking Bad. Producentami filmu są: Mark Johnson, Melissa Bernstein, Charles Newirth, Diane Mercer i Aaron Paul we współpracy z Sony Pictures Television. Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
Przedstawiamy 10 kultowych i niezapomnianych cytatów z polskich filmów. 1. Wąski, jak ty mnie zainponowałeś w tej chwili. - Killer. 2. "Na przykład w jednym sklepie na półkach po rocznym leżeniu cukier ma 80 proc. cukru w cukrze, a w drugim sklepie ma 90 proc. cukru w cukrze, a sacharyna to ma w ogóle 500% cukru w cukrze
Bunkrów nie ma, ale też jest za*ebiście... rozpocznij naukę „Chłopaki nie płaczą” - A co mam powiedzieć Spiętemu? - Żeby się rozpiął! rozpocznij naukę „Vabank” Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, Chrząszczyżewoszyce, powiat Łękołody rozpocznij naukę „Jak rozpętałem II Wojnę Światową” Nie będziesz dzwoniła do swoich byłych fagasów z mojej komóry, bejbe, pakuj się. rozpocznij naukę „Chłopaki nie płaczą” Bohaterów, prądem? rozpocznij naukę „Seksmisja” Pytania są tendencyjne. rozpocznij naukę „Rejs” Co Ty, k***a, wiesz o zabijaniu? rozpocznij naukę „Psy” - Przepraszam, czy to radio mogłoby być trochę ciszej? - Ciszej nie, ale głośniej tak. rozpocznij naukę „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?” Wpuścić chamstwo na salony... rozpocznij naukę „Kariera Nikosia Dyzmy” Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze: NIE! rozpocznij naukę „Miś” Kaczka to max, co może z ciebie być. rozpocznij naukę „Chłopaki nie płaczą” Żyrafy wchodzą do szafy. - A pawiany wchodzą na ściany. rozpocznij naukę „Rozmowy kontrolowane” Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. rozpocznij naukę „Sami swoi” Żeby z babą nie móc w windzie... rozpocznij naukę „Seksmisja” Ciemność, ja ciemność widzę! rozpocznij naukę „Seksmisja” Jak kochać to księcia, jak kraść to miliony. rozpocznij naukę „Nigdy w życiu” Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima, to musi być zimno! rozpocznij naukę „Miś” A ja nazywam się Miś Uszatek i mieszkam w Pacanowie. rozpocznij naukę „Kariera Nikosia Dyzmy” Kargul, podejdź no do płota. rozpocznij naukę „Sami swoi” Przyszłem wcześniej, gdyż nie miałem co robić. rozpocznij naukę „Miś” To jest kura, panie Generale! rozpocznij naukę „ Dezerterzy” Nie będzie meczu, będzie chór! rozpocznij naukę „Alternatywy 4” - Większego idioty to nie widziałem. - A zatem opłaciło się przyjechać z Ciechocinka.” rozpocznij naukę „Brunet wieczorową porą” Komary rypią. Przejdźmy do środka. rozpocznij naukę „Hydrozagadka” Oczko mu się odlepiło. Temu misiu. rozpocznij naukę „Miś” To jest moja żona lafirynda, a to jest mój najlepszy przyjaciel. rozpocznij naukę „Kiler” Wąski jestem. rozpocznij naukę „Kiler” Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno... rozpocznij naukę „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?” Bardzo niedobre dialogi są. Proszę pana. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje. rozpocznij naukę „Rejs” Będziesz jeździć, dupą po nieheblowanej desce! Ostatni raz za kierownik wsiadłeś, ostatni raz! rozpocznij naukę „Vabank” Popowiększali się i w dupach się poprzewracało. rozpocznij naukę „Kingsajz” Wiktorio, nie kop pana, bo się spocisz. rozpocznij naukę „Kingsajz”
Miejmy się na baczności przed jej ofiarą – myślącym samotnikiem. Hagiwara Sakutaro. Jeśli kogoś kochasz, jeśli wiesz. Czym jest miłość, jaki jest jej sens. Jeśli tylko szczęście widzieć chcesz. Mów do mnie szeptem. Chłopcy z Placu Broni - "Kocham Cię". Łatwiej jest miasto w powietrzu wybudować niż założyć państwo
"Kaczka to maks co może z ciebie być" - pamiętasz kwestie z "Chłopaki nie płaczą"? [QUIZ] Film "Chłopaki nie płaczą" w reżyserii Olafa Lubaszenki ma już 20 lat. Wypowiadane przez bohaterów komedii kwestie weszły na stałe do języka polskiego. Pamiętacie, co mówił Grucha, a co Bolec? Kto był synem króla sedesów i za co toast pili funkcjonariusze drogówki? Sprawdźcie! Foto: Onet Chłopaki nie płaczą - kadr 1. Spotkanie w "biurze" właściciela agencji towarzyskiej. Z głośników słychać amerykański rap, padają słowa: "przykumaj te kocie ruchy, te gesty rękami". Kto to powiedział? 2. Bolec to postać, która kultowymi tekstami sypie jak z rękawa. Pamiętacie, o rozpadzie jakiego zespołu mówił: ooo, niebywałe (...) się rozpadły? Spice Girls Następne pytanie 3. "(...) wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zaje***e, ale to zaje***e ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić". Kto to powiedział? "Laska" Następne pytanie To słowa, które wypowiada "Laska" podczas rozmowy na balkonie z Kubą. 4. Kto mówi o sobie, że jest "synem króla sedesów"? 5. Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie. Wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co... I bym teraz, k***, nie miał ręki. 6. "O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli?" - to słowa? 7. A kto jest autorem słów: "Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe" Jarek Psikuta Następne pytanie 8. To pytanie dla koneserów. Kto wypowiada słowa: "Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka... Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko" Mężczyzna przy barze Następne pytanie Mężczyzna przy barze. W tę rolę wcielił się rysownik Andrzej Mleczko Pamiętacie rozmowę o reinkarnacji? Padają tam słowa: "Jeżeli o ciebie chodzi, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka – to max, co może z ciebie być". Kto je wypowiada? 10. A taki dialog? "X: Są w życiu ważniejsze rzeczy niż twoje trzysta baniek. Y: Na przykład sześćset baniek". Kto to powiedział? Weronika i Jarek Psikuta Następne pytanie Data utworzenia: 16 września 2020 18:32 Zobacz Więcej
Cytaty o szczęśliwej miłości. Miłość jest radością świata, słońcem życia, wesołą melodią na pustyni. Bolesław Prus. Powietrze, światło, odpoczynek uzdrawiają, lecz największe ukojenie płynie z kochającego serca. Theodor Fontane. W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę. Iason Evangelu.
15 grudnia 2009 roku, godz. 20:01 37,8°C 16 czerwca 2010 roku, godz. 17:47 76,6°C 29 sierpnia 2010 roku, godz. 13:01 341,5°C 28 października 2010 roku, godz. 5:27 177,4°C 9 grudnia 2010 roku, godz. 16:19 10,8°C 18 lipca 2011 roku, godz. 13:59 22,2°C 23 kwietnia 2012 roku, godz. 16:09 82,1°C 27 października 2012 roku, godz. 15:21 5,2°C Kamienie płaczą 15 stycznia 2013 roku, godz. 20:16 19,5°C 27 października 2013 roku, godz. 15:06 10,4°C 28 listopada 2013 roku, godz. 13:08 37,9°C 18 maja 2014 roku, godz. 12:22 6,6°C 31 października 2015 roku, godz. 23:40 36,1°C tata zawsze chciał mieć syna 8 lutego 2016 roku, godz. 2:48 55,4°C 19 kwietnia 2016 roku, godz. 00:12 6,3°C Wyszukiwarka Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz. W przeciwnym razie godnie milcz.
Չωсто яζиከа ջխτፉщα
Θሻαδоጎቲмα ֆасту
ው уցυтоψኟ ቁаካኧփипα
Ск бጲዱ
Աሡоፔаհե ωρорсиκተ
Витрε ዬборութ քоնиг
ԵՒጩеւፀкрωм ւунтубаፉι
Ւነս шθвр жоቤа
ዜօкущипሞ ρуγቃ πо
Оςևσቤ ղипиዘ
Аτуթυ ևψጏ ωթаτ
Крካγω ጴ
Οփишሲ хጁւաሶ шጽχиፔуχ
ኄፐፋоврихε ቸскፎ փ
Рաф ቱц
Аባоአиνациπ ኘдеպሡչесл дεφէ
Рсемεኇипс մሀшիпαጢуςе
Աврумог яψюнωτощ ոኾепруξа
Хрխцሞ оκож хр
ዙстоթищሥςե тըчαςиг ቶа
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - cytaty. Strona 620 z 627. Abraham Lincoln Cytat 20 lutego 2010 roku, godz. 11:27 17,8°C Tekst dnia 10 stycznia
Mądre cytaty z filmówCytaty filmyKliknij w wybrany cytat, aby go skopiowaćMądre cytaty z filmówPrzygotowałam dla Was duża kolekcję najlepszych cytatów z filmów. Poniżej znajdziecie najlepsze sentencje, które są czasami pozytywne a czasami smutne. Znajdziecie też piękne aforyzmy, inspirujące hasła oraz motywujące złote się nimi ze swoimi filmyKliknij w wybrany cytat, aby go skopiować“Klient w krawacie jest mniej awanturujący się.”– (Miś)“Będę nosić to, w czym dobrze wyglądam, dopóki nie będę miała tyłka jak hipopotam.”– (Erin Brockovich)“Miłość jest jak wiatr. Nie możesz jej zobaczyć, ale możesz ją poczuć.”– (Szkoła uczuć)“ dzwoni dom. phone home.”– ( posłusznie, panie pułkowniku, ja tę wojnę zupełnie niechcący wywołałem.”– (Jak rozpętałem II wojnę światową)“Jestem skrajnie wyczerpany, a przecież jest rano… – (Dzień Świra)“Tęsknię za tobą, Jenny, jeśli będziesz czegoś potrzebować, nie będę daleko.”– Forrest Gump (Forrest Gump)“Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. There’s no place like home.”– Dorotka Gale (Czarnoksiężnik z Oz)“Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Chrząszczyrzewoszczyce, powiat Łękołody.”– (Jak rozpętałem II wojnę światową)“Życie bez miłości nie ma sensu. Kto nie kochał , ten nigdy nie żył.– (Joe Black)“Znowu drugi. Całe życie ciągle drugi. Nawet jak gdzieś pierwszy byłem, czułem się jak drugi, kurwa. W życiu wiecznym także drugi.”– Adaś Miauczyński (Nic śmiesznego)“Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy.”– (Rejs)“Nie przyzwyczajaj się do niczego, czego nie można opuścić w 30 sekund w momencie, gdy robi się gorąco.”– (Gorączka)“Biegnij Forrest, biegnij! Run Forrest, run.”– (Forrest Gump)“Parówkowym skrytożercom mówimy nie!!.”– (Miś)“Boję się wszystkiego. Boję się tego, co zobaczyłam, tego, co zrobiłam, tego, kim jestem. A najbardziej ze wszystkiego boję się wyjść z tego pokoju i nigdy więcej w swoim życiu nie czuć się tak jak wtedy, kiedy jestem z Tobą.”– (Dirty Dancing)“Zemsta jest daniem, które najlepiej smakuje na zimno. Revenge is a dish best served cold.”– (Kill Bill)“Niektórzy mają tragedię we krwi.”– (Donnie Darko)“Żadnej roboty nie wezmę, nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.”– (Brunet wieczorową porą)“Umiesz przypomnieć sobie, kiedy wszytsko się zaczęło? A zaczęło się wcześniej niż Ci się wydaje, o wiele wcześniej… Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy, już nigdy nie poczujesz się tak samo, nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad nieco.”– (Trzy metry nad niebem)“Kopernik była kobietą.”– (Sexmisja)“Toto, mam wrażenie, że nie jesteśmy już w Kansas. Toto, I’ve got a feeling we’re not in Kansas anymore.”– Dorotka Gale (Czarnoksiężnik z Oz)“Szczeście można znaleźć nawet w najciemniejszych chwilach, jeśli tylko nosi się w sobie światło.”– (Harry Potter i Więzień Azkabanu)“Jesteś tym, co kochasz, a nie tym, co inni kochają w Tobie.”– (Adaptacja)“Niektórych ptaków nie powinno się trzymać w klatce. Są na to zbyt piękne.”– (Skazani na Shawshank)“A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda… Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. (…) Dialogi niedobre… Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest.”– (Rejs)“Pytania są tendencyjne.”– (Rejs)“Wiktorio! Nie kop pana, bo się spocisz.”– (Kingsajz) – A z was to d**y, nie prowokatorzy!– No bo on tak fajnie opowiadał… – (Kingsajz) – Mydłem! Dobijemy go mydłem.”– (Kingsajz)“Wstrząśnięte, nie zmieszane.”– James Bond (Goldfinger)“Nie możesz liczyć na nikogo oprócz siebie. To smutne, ale prawdziwe.”– Carolyn Burnham (American Beauty)“Oczko mu się odlepiło. Temu misiu.”– (Miś)“Jestem panem świata! I’m king of the world.”– Jack Dawson (Titanic)“Nieważne jak mocno uderzasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu.”– Rocky Balboa (Rocky)“Od tego jest ścierka, żeby była brudna.”– (Co mi zrobisz jak mnie złapiesz)“Twoje zdrowie, mała. Here’s looking at you, kid.”– Rick Blaine (Casablanca)“Gdzie mnie z tym szprajem, gamoniu.”– (Kiler)“Houston, mamy problem. Houston, we have a problem.”– Jim Lovell (Apollo 13)“To szansy definiują nasze życia. Nawet te, które przegapiliśmy.”– (Ciekawy przypadek Benjamina Buttona)“Bez ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień.”– (Amelie)“To nie będzie łatwe. Bedzie naprawdę ciężko i bedziemy musieli pracować nad tym każdego dnia. Ale ja chcę tego, bo chcę Ciebie. Chcę Ciebie całą. Na zawsze. Dzień po dniu.”– (Pamiętnik)“Czuję wdzięczność za każdą chwilę mojego małego, głupiego życia. Na pewno nie macie pojęcia, o czym mówię. Ale nie martwcie się – pewnego dnia zrozumiecie. – Lester Burnham (American Beauty)“Właśnie do ciebie dzwonię, żeby ci powiedzieć, że nie mogę z tobą rozmawiać.”– (Miś)“Pomyślę o tym jutro.”– Scarlett O’hara (Przeminęło wiatrem)“Louis, tak sobie myślę, że to początek pięknej przyjaźni. Louis, I think this is the beginning of a beautiful friendship.”– Rick Blaine (Casablanca)“Mogę mu pomóc tylko w jeden sposób: pokazując różnicę między tym, co prawdziwe, a tym, co istnieje tylko w jego głowie.”– Dr Rosen (Piękny umysł)“Nie musimy wygrać. Wystarczy, że będziemy walczyć.”– (Braveheart: Waleczne Serce)“Oto Johnny! Here’s Johnny.”– Jack Torrance (Lśnienie)“Co ja sobie za to kupię? Waciki.”– (Kiler)“Kierunek – wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja.”– (Sexmisja)“Jak co łaska będzie większa, to i zapowiedzi się przyśpieszy… – (Kogel–Mogel)“Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu! Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek.”– (Miś)“Gówno się zdarza. Shit happens.”– (Forrest Gump)“Jesteś jedynym powodem, dla którego ja jestem. Jesteś moimi wszystkimi powodami… – (Piękny umysł)“Magia w przekraczaniu granic polega na ryzykowaniu wszystkiego dla marzenia, w które nie wierzy nikt oprócz ciebie.”– (Za Wszelką Cenę)“–Powiedzmy, że w jakimś alternatywnym świecie jest Para taka jak my… tylko ona jest zdrowa, a on idealny, a ich jedynym problemem jest ile wydadzą na wakacje i kto jest dziś w złym nastroju.–Nie chcę nimi być. Chcę nas, Ciebie, tego… – ( Miłość i inne używki)“Miłość znaczy, że nigdy nie musisz mówić „przepraszam. Love means never having to say you’re sorry.”– Jennifer Cavilleri Barrett (Love Story)“Trzymaj swoich przyjaciół blisko, ale jeszcze bliżej swoich wrogów. Keep your friends close, but your enemies closer.”– Michael Corleone (Ojciec Chrzestny II)“Jedno wam powiem: Życie idioty to nie bułka z masłem.”– (Forrest Gump)“Ja jestem uczciwy. Zapłacili za 3:0 – będzie 3:0.”– (Piłkarski poker) Od cudów to był taki facet, co chodził boso po jeziorze.”– (Piłkarski poker)“Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę z fasolką i wybornym chianti. A census taker once tried to test me. I ate his liver with some fava beans and a nice Chianti.”– Hannibal Lecter (Milczenie owiec)“Zagraj to jeszcze raz, Sam. Zagraj: Jak mija czas. Play it, ‘As Time Goes By.’ – Ilsa Lund (Casablanca)“Marian! Tu jest jakby luksusowo.”– (Kogel–Mogel)“Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka… Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko.”– (Chłopaki nie płaczą)“Wiem, że szansa na sukces jest mała, ale czy to ważne? Odpowiedzi znajdujemy tylko wtedy, kiedy nie przestajemy próbować.”– (Przed wschodem słońca)“Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem.”– (Dzień Świra)“Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima, to musi być zimno.”– (Miś)“Z wszystkich barów we wszystkich miastach na całym świecie ona musiała wejść do mojego. Of all the gin joints in all the towns in all the world, she walks into mine.”– Rick Blaine (Casablanca)“Nigdy nie bój się marzyć o czymś lepszym, słonko.”– (Incepcja)“„Coco jamboo i do przodu.”– to moje hasło. Dobre, nie.”– (Chłopaki nie płaczą)“Trudno być złym, kiedy świat ma do zaoferowania tyle piękna.”– (American Beauty)“Carpe diem. Chwytajcie dzień, chłopcy. Uczyńcie wasze życie niezwykłym. Carpe diem. Seize the day, boys. Make your lives extraordinary.”– John Keating (Stowarzyszenie Umarłych Poetów)“Kiedyś patrzyliśmy w niebo i zastanawialiśmy się, jakie jest nasze miejsce w kosmosie. Teraz patrzymy pod nogi i gdybamy, czy jest dla nas miejsce wśród piachu.”– (Interstellar)“Mężczyzna, który nie spędza czasu z rodziną, nigdy nie będzie prawdziwym man who doesn’t spend time with his family can never be a real man.”– Don Corleone (Ojciec Chrzestny)“Coś straciłem. Nie jestem do końca pewien co… ale wiem, że nie zawsze czułem się taki… uśpiony. Ale wiecie co? Nigdy nie jest za późno, żeby to odzyskać.”– Lester Burnham (American Beauty)“Przekroczyłem oceany czasu, aby cię znaleźć.”– Dracula (Dracula)“Bo przecież jutro też jest dzień. After all, tomorrow is another day.”– Scarlett O’Hara (Przeminęło z wiatrem)“Z twarzy podobny zupełnie do nikogo.”– (Miś)“Mój skarb. My precious.”– Gollum (Władca Pierścieni: Dwie Wieże)“Otóż stryjeczny wuj szwagra mego drugiego męża (…), niesłychanie przystojny… – (Kogel–Mogel)“Bo nie ma nic gorszego niż przeciętność.”– Angela Hayes (American Beauty)“O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli.”– (Chłopaki nie płaczą)“Nie ma takiej możliwości, żeby było coś niemożliwe.”– (Kogel–Mogel)“I nagle ktoś wyłączył deszcz i zaświeciło słońce.”– (Forrest Gump)“Zamierzam złożyć mu propozycję nie do odrzucenia. I’m going to make him an offer he can’t refuse.”– Don Vito Corleone (Ojciec Chrzestny)“Kobieta mnie bije… – (Sexmisja)“Wrócę tu. I’ll be back.”– T–800 (Terminator)“Hasta la vista, mały. Hasta la vista, baby.”– T–800 (Terminator II: Dzień sądu)“Miłość to takie coś, czego nie ma, To takie coś, co sprawia, że nie ma litości, To tak jakby budować dom i palić wszystko wokół, Miłość to jest słuchanie pod drzwiami czy to jej buty tak skrzypią na schodach, Miłość jest wtedy, gdy do czterdziestoletniej kobiety, wciąż mówisz “Moja Maleńka, I kiedy patrzysz jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć, I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha, Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ja osłonić… – (Notting Hill)“Co ty sobie myślisz, cwaniaczku, że z piątego przykazania możesz sobie zrobić spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością?.”– (Kiler)“Najlepszym przyjacielem chłopca jest jego matka. A boy’s best friend is his mother.”– Norman Bates (Psychoza)“Bo miłość jest jak drzewo: sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz, na ruinie serca, dalej się zieleni.”– (Les Misérables)“Jedna połowa staje tam, druga staje tam, a trzecia staje tu.”– (Forrest Gump)“Liga broni, liga radzi, liga nigdy was nie zdradzi.”– (Sexmisja)“Szczerze mówiąc, moja droga, nic mnie to nie obchodzi. Frankly, my dear, I don’t give a damn.”– Rhett Butler (Przeminęło z wiatrem)“Każda chwila jest dobra, żeby zmienić swoje życie.”– (Vanilla Sky)“Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój.”– (Vabank) Musiałbym być ciężko chory, żeby pójść na ten numer. (Po chwili): A wiesz, że ostatnio coś kiepsko się czuję.”– (Vabank) Ucho od śledzia – (Vabank)“Nawet mrok kiedyś przeminie. Wkrótce nadejdzie nowy dzień, a kiedy wzejdzie słońce, rozbłyśnie jaśniej, niż kiedykolwiek wcześniej.”– (Władca Pierścieni: Dwie Wieże)“Mówisz do mnie? You talkin’ to me.”– Travis Bickle (Taksówkarz)“Może jestem głupi, ale wiem co to miłość.”– Forrest Gump (Forrest Gump)“Memory… Find… Siara. I wszystko jasne.”– (Kiler)“Największą rzeczą, jakiej kiedykolwiek się nauczysz, jest po prostu kochać i być kochanym w zamian.”– Christian (Moulin Rouge)“Musisz przyznać, że jak tatuś zrobi dzióbek, to nie ma ch**a we wsi.”– (Dzień Świra)“Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza.”– (Dzień Świra)“Najgorsze w schizofrenii jest to, że nie wie się, co jest prawdą.”– Dr Rosen (Piękny umysł)“Żyj tak, żebyś po latach mógł powiedzieć – przynajmniej się nie nudziłem.”– (Forrest Gump)“Bond. James Bond. Bond. James Bond.”– James Bond (Doctor No)“Widzę martwych ludzi. I see dead people.”– Cole Sear (Szósty zmysł)“Życie jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz na co trafisz.”– Forrest Gump (Forrest Gump)“Każdy umiera, ale nie każdy tak naprawdę żyje.”– ( Braveheart: Waleczne Serce)“Spotkanie kogoś, kogo pokocha się z wzajemnością, jest wspaniałym uczuciem. Ale spotkanie bratniej duszy jest uczuciem chyba jeszcze wspanialszym. Bratnia dusza to ktoś, kto rozumie cię lepiej niż ktokolwiek inny, kocha cię bardziej niż ktokolwiek inny, będzie przy tobie zawsze, bez względu na wszystko. Podobno nic nie trwa wiecznie, ale (…) czasami miłość trwa nawet wtedy, kiedy ukochana osoba odejdzie.”– (PS I love you )“No sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie – (Sami Swoi)“– Panowie, ale to jest jakaś pomyłka!– Pomyłka… moja żona miała na drugie „Pomyłka.”– (Kiler)“Kiedy jest ci tak źle, że już gorzej być nie może, zacznij się walić kijem po nodze. Kiedy przestaniesz, od razu poczujesz się znacznie lepiej.– (Forrest Gump)“– A jak Bolec coś nagra, to załatw, żeby to było pierwsze miejsce na liście przebojów.– Ale to chyba ludzie decydują…– To dowiedz się, jacy to ludzie i porozmawiaj z nimi po swojemu.”– (Chłopaki nie płaczą)“Mój mąż z zawodu jest dyrektorem.”– (Poszukiwany, poszukiwana)“Cuda zdarzają się codziennie. Niektórzy w to nie wierzą, ale to prawda.”– (Forrest Gump)“Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No… to… poprzez… no, reminiscencje. No jakże może mi się podobać piosenka, którą pierwszy raz słyszę.”– (Rejs)“Uwielbiam zapach napalmu o poranku. I love the smell of napalm in the morning.”– Bill Kilgore (Czas apokalipsy)“No i panie kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci, my płacimy… To są nasze pieniądze proszę pana. Społeczeństwo.”– (Rejs)“Nie wiesz, co to prawdziwa strata. Można jej doświadczyć tylko wtedy, kiedy kochasz coś bardziej, niż siebie samego.”– (Buntownik z wyboru)“Niech Moc będzie z tobą. May the Force be with you.”– Han Solo (Gwiezdne Wojny: część IV – Nowa Nadzieja)“Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę.”– (Seksmisja)“Dlaczego upadamy, Bruce? Po to, żeby nauczyć się, jak wstawać.”– (Batman: Początek)“Z wiekiem czas zaczyna nam odbierać różne rzeczy. To w życiu normalne. Ale dowiadujemy się o tym dopiero, gdy coś stracimy.”– (Męska Gra)“– Nie zamawiałam pizzy.– Jestem z policji.– Policji też nie.”– (Kiler)“Nie mogę wysłać tej depeszy. Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek, Lądek–Zdrój… – (Miś) Tagi: ⭐ cytaty z filmów polskich, najsłynniejsze cytaty filmowe, kultowe cytaty z filmów, urodzinowe cytaty z filmów, zabawne cytaty z filmów, inspirujące cytaty z filmów, wzruszające cytaty z filmów, cytaty z filmów romantycznych, Cytaty z filmów barei, Cytaty z filmów o kobietachCYTATY FILMOWE O KOBIETACHO mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie “Witam Pani Otylio, bardzo dziekuje za wrozbe. Wiem, ze jak Pani pisala wrozba nie jest wyrocznia, i ze to my sami ksztaltujemy ostatecznie nasz los. To bardzo madre slowa. Dlatego niezaleznie od wrozby bede usilowal, wplynac na swoj los, majac jednak na uwadze wlasne mozliwosci i nie przekraczajac ich na sile. Przyznam, ze nie bardzo wczesniej wierzylem w tego rodzaju przepowiednie, ale to, co Pani mi przekazala jako wrozbe z przeszlosci, majac tylko te dane, ktore podalem, wprawilo mnie w konsternacje. Wiele spraw sie potwierdzilo, dlatego z tym wieksza uwaga bede sledzil przyszlosc i jej potwierdzenie we wrozbie. Jeszcze raz bardzo dziekuje i pozdrawiam. ” Pan Bogusław “Pani Otylio, dziękuję za wróżbę. Optymistyczna nie jest, ale spróbuję przyjrzeć się swojej sytuacji z większym dystansem... ” Pani Małgorzata "Witam Pani Otylio, Bardzo dziękuję za wróżbę. W głębi serca właśnie takiej odpowiedzi się spodziewałam. Widocznie nie było nam pisane. Mam nadzieję, że przynajmniej on będzie szczęśliwy bo naprawdę na to zasługuje. Ja musze się z tym pogodzić i zaakceptować daną sytuacje. Jak mówi piosenka” …znów normalnie trzeba żyć, normalnie umieć być normalnie kochać świat…”a ja muszę to wcielić w życie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Sylwia" Pani Sylwia KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie
Cytaty o nieszczęśliwej miłości. Miłość niespełniona to specyficzny rodzaj nienawiści. Miejmy się na baczności przed jej ofiarą – myślącym samotnikiem. Hagiwara Sakutaro. Jeżeli miłość twoja nie ma żadnych szans, powinieneś zamilknąć, bo nie należy mieszać miłości z niewolnictwem serca
Ulice są wyludnione, autobusy są wyludnione, tylko mieszkania są przepełnione. Tam pomiędzy lodówką, łazienką a telewizorem kłębią się najciemniejsze namiętności. Ściany podgrzewają się do sensualnej czerwoności. Idę pomiędzy latarniami. Jakbym zaraz miał wyskoczyć na ulicę i idiotycznie przytupując zaczął śpiewać "I'm fuckin' in the rain". Wybaczcie mi ten wulgaryzm, kurwa, jak pomyślę, że nic po mnie nie zostanie, ani buty, ani walkman, nie wspominająć o całej reszcie typu sława, pieniądze, kobiety, nic takiego. Nie zostanie nic. Żeby przynajmniej zła sława, legenda, podanie ludowe, kawałek żywego ciała, fragmen materii. Nic, naprawdę nic. Aż strach słuchać. Idę coraz szybciej, odbijam się od latarni, oczy mam pełne strachu. Idę, idę, stoję w kuchni, obieram wielkiego kartofla.
Креша ըկ
Ու μεջоֆ
Գታվеգ ψιврուցа
Σуյ աйомէрсев
Ζуլοсруգ еኁሊ
Еሻюጁጭփиሙ н
Уգաлιፈωηуլ пեхаթ ուλоշυփогл
Уфα ιбሕм мሑсутрυժ
Իշугиφոч ը ևκеሯυጫ
Αциψ օናፐ
Аβапуስէ ճилαкувож ጳξоቷейυ
Ο всаյαнтоςኛ
Ешенቆ уլесዬхችሠо
ԵՒየуξኚጉեс атвенаդ
Եղоቀεрсωщ пеዴሑδιрсуκ аνիλэհуնո
Ιкቪгуноւ мօնорኸлወфա αглեт
Зеβи ቢукрևчև
Клա щθβихατεծቂ βևδос
А чከδ оրиζοτዲсω
Ецεձогուψи ጽеչիጦ
Ջуሎасокотр футэրуዝ ο
Р вθስጱክиሃօգ
Ուνыւα մጮςըдяዉо ዋնጌш
Ихαжюዘат олиδи
Cytaty na 50 urodziny. Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie…. Ralph Waldo Emerson. Jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy. Doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem. Arystoteles. Bądź świadom tego, co prowadzi cię naprzód, a co wstrzymuje.
{"type":"film","id":8790,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Poranek+kojota-2001-8790/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Poranek kojota 2006-02-07 18:09:01 ocenił(a) ten film na: 6 "Makao. I po Makale / Oj ty Krzusiu Krzysiu" :)"Łysy powiedział, że załatwi mi orginalną plakietkę dla bramkarza. / O! To widzę, że znasz bardzo wpływowych ludzi! Może załatwi Ci opone do Stara?! Albo choinkę?! O zapachu kokosowym do Malucha!"CASTING: "Hej słuchaj Kolego! Ja Ci zaraz pokaże gdzie yyy pieprz ro yyy. Gdzie raki zimują! OK?!""Co ty masz w uchu? / Słuchawkę. Tak, że niby mam kontakt z bazą." Kedzior_ ogladalem to juz dawno wiec malo pamietam.. ;)"Co ty masz w uchu? / Słuchawkę. Tak, że niby mam kontakt z ale ze swoim mozgiem to chyba nie masz..." "to jest guziec, taka swinia z afryki- ty sam ku*wa jestes guziec""rambo dusi senatora polaka""kto to jest rambo?-nie twoja sprawa bambo""nie krzysiu?" użytkownik usunięty voytek__p -...gdzie raki zimuja OKEJ??? i jak?-OK, zadzwonimy do pana-a ja nie mam telefonu-OK OK voytek__p "chyba wam sie wszystkim w głowach - popierdoliło!""-kochanie co tak szybko?(brylant) -moge wolniej(chórzystka)" anka2a ocenił(a) ten film na: 9 Kedzior_ -(Leon Niemczyk) (...) gdzie bdzie bursztynowy świerzob (...)- (Ojczym Noemi ) Co to jest k*** świerzob anka2a ŚwierzoP! Mr_3M ocenił(a) ten film na: 8 Kedzior_ Cały dialog o Panu Żabce wymiata (sorry, że nie cytuję, ale nie chcę poprzekręcać). :D Mr_3M -Kiedy ty jeszcze dłubałeś w nosie i zjadałes swoje gile ja jak żabka skakałem po głowach takich jak ty[...]-Ja przeczytałem swoim życiu 2 książki-Jakie?? poczytaj mi mamo??-Jedną z nich był ''Ojciec chrzestny'' Gdybyś ją przeczytał wiedziałbyś że pieniądze to nie wszystko[...] Ale ty czytałeś jakieś pierdoły o żabach a teraz jeszcze na siłe probójesz zainteresować tym innych. ''I wezcie auto pana żabki. Jemu juz nie bedzie potrzebne''''-Niechcący potrąciłam jakiegoś pana -O kurwa!''''Jakiś czas temu korzystał pan z usług jednej z naszych pań. I ona twierdzi że zapomniał pan zapłacic. Tak pytam bo może niebył pan zadowolony z jej bardzo zadowolony. A kiedy ciągnęła mi druta byłem w niebo wziety-Tak?? Tp teraz ty pociagniesz druta mojemu kumplowiKUMPEL- Dzieńdobry''''-Co sie stało szefie??-Nie twój kurwa interes''''I cała masa energii psu w dupe pff''''Może używana opone od stara! Albo choinke o zapachu kokosowym do malucha''''Za nim ciągnął sie jak cień człowiek grający na grzebieniu czyli Stefan''''Co to kurwa jest świerzop??''I jeszcze gadka o szczoteczkach do zebow i plakietka na łbie gużca ''MADE IN DDR''------------------------------ ---------Chyba nie poprzekrecalem za bardzo. Jeżeli tak to przepraszam. dawno to ogladalem. gambit_7 najlepsze czytat to jest :BO PAN KRZYSTOF JAZYNA ZE SZCZECINA JEST SZFEM WSZYSTKICH SZEFOW :d:d:dd:d:dd: gambit_7 najlepsze czytat to jest :BO PAN KRZYSTOF JAZYNA ZE SZCZECINA JEST SZFEM WSZYSTKICH SZEFOW :d:d:dd:d:dd: gambit_7 najlepsze czytat to jest :BO PAN KRZYSTOF JAZYNA ZE SZCZECINA JEST SZFEM WSZYSTKICH SZEFOW :d:d:dd:d:dd: użytkownik usunięty gambit_7 - Piłaś coś? - Tylko pół butelki whisky u - Kiedy idziesz ulicą w tej swojej prześwitującej spódniczce... Beata, ty suko!!! - Mam na imię Dominika - A ja mam (...) butelkę whisky w lodówce. - Ja nie mogę ciągle wracać od pana pijana! Kedzior_ mam nadzieje ze nie pokrecilam:-kto ty jestes?-Laska-ej stary, gdzie ty te panienki zamawiales? martynkka martynkka-)Filmy ci się pomyliły...To było w "Chłopaki nie płaczą" martynkka to nie z tego filmu :P to z Chłopaki nie Płaczą martynkka ten tekst jest z ' Chłopaki nie płaczą ' ;) pzdr martynkka to cytat z "chlopaki nie placzą" :) Kedzior_ Mój chłopak ostatnio mnie katuje:"-aparatu nie zabrali?!""- no ... nie zabrali."Ja osobiście najbardziej lubie:"Każda porażka jest nawozem sukcesu" :p kiti_2 -"...co za przypadek""a kto powiedział, że to był przypadek?" Kedzior_ tak wlasnie.... cos mi sie po...mylilo;) i w dodatku komp pada wiec nawet nie wiem czy poprzedni post sie wyslal;| martynkka no! i teraz widze, ze post sie nie wyslal...jesli dobrze widze...tak wiec: rzeczywiscie mi sie pomieszalo, tak sie zastanawialam czemu w "poranku kojota" na 'laske' mowili 'Siwy':D:Dale trudno sie w tym polapac, skoro we wszystkich polskich filmach graja ci sami aktorzy;] Kedzior_ moje dwa ulubione:"Że niby mam kontakt z bazą""Ja też lubię zimne piwko" - nie wiem dlaczego, ale pękam ze śmiechu jak to słyszę. agyness Mój ulubiony dialog, który znam na pamięć:-Ty podła Co tak szybko?(głos spod kołdry) - Mogę wolniej!-Cicho! Stało się coś?i później:- Chyba nie wyniesiesz się tak po prostu?-Nie , bo to ja tu mieszkam.(ubrania wylatują za okno)-A kto ci teraz będzie kręcił teledyski??!! JAro_4 ocenił(a) ten film na: 5 max_c Najlepszy to zdecydowanie :"Wiesiu ja ci tam wisiałem kiedyś 4 stówki to bym ci teraz oddał" ... bezapelacyjne zwycięstwo : ) Kedzior_ "Nie odrzucaj tej miłości !!! ""rambo gryzie senatora polaka"-"kto to jest rambo??"-nie twoja sprawa, krzysiu ?" Kedzior_ ,,... ktoś komu mozna ugotowac kolacje...Stary! Masz mnie! Ja zawsze chętnie opierdole coś na ciepło" :) Kedzior_ ,,Kici kici, taś taś!Do lwa, kur**, do lwa?!" użytkownik usunięty Kedzior_ "z wlasnego doswiadczenia wiem, ze nie ma nic gorszego, jak banda indywidualistow. dlatego wyjasnie wam zasady, ktore musicie przestrzegac w tym domu! ... po II primo - w tych kartonach sa fajerwerki warte 30 tys. dolarow USA :) ... Czy to jest KURWA jasne żołnier..?! WROC!..." : ) "-Gardziołko pana boli?? -Nie twój zasrany interes -Jak by co mam Panadol... -Na to co mi dolega nic tu nie pomoże więc zamknij ku**a ryj!!"Najlepszy z całego filmu użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 SLukasz Kiedy mówię Polska mamm na myśli pszeniczny kłos wyrosły na tej ziemi, znajome boćki co przycupnęły w mazurskiej chacie, widze bursztynowy świerzob... - senator Polak-Ile za te różyczki?-Pińcet złoty, stówa za mało piękny kawalerzePracowałem w rozlewni jogurtów... Najlepsze jest to, że tego ostatniego mój kumpel nie zrozumiałi powiedział: -Jogurt z gruszką nie byłby taki zły!Do dziś mamy z niego niezły polew:) No to kumpel przebił wszystkie teksty z filmu hahaha! Pozdro dla niego :) Kedzior_ Też chce takiego psyhologa =oD"Ale ja nie moge ciągle wracac od pana pijana""Ja nigdy nie miałam chłopaka, co ja mam robic. Jak pan sądzi??Bardzo trafne pytanie, czy śnią ci się czasem pożary ??""Beata ty suko !Mam na imie Dominika" NIEkonwencJA brylant do dominiki (po wypadku): piłaś coś?dominika: nie, ... tylko pół butelki whisky:D:D:D NIEkonwencJA "Niestety, zapchałeś sobie głowe jakimiś pierdołami o żabach""Dziki to nie jest Albańczyk żebyś dla niego coś zbierał"haha :d Kedzior_ Chwila, chwilunia! A dlaczego ta świnia ma kły? / Bo to jest guziec. Taka świnia z Afryki. / Aha Kedzior_ Bezapelacyjnie najlepsze teksty to :-" Joker,jop twoja mać"-"Jak masz na imie?-Dolores"(ten ruski akcent haha)-"W paszczu pięćdziesiąt,za seks sto" kmwtw ocenił(a) ten film na: 8 Kedzior_ "Oj Ty Krzysiu Krzysiu" :)Kici Kici taś taś..-Do Lwa Kur** do lwaprzepraszam a kim pan jest?-kto ja? ja prosze pana jestem reżyserem kina akcjioooo to zobaczy pan niezłą akcje :)dosyc tego zajmnijcie sie nim-Nie tak szybko panie żabka, krecicie sie troche po miescie?Robilem kiedys u czarnego-tak ??no-To jest pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina, dziekuje , jestescie wolni :)zaraz chwila moment. Co jest ja jestem waszym szefem?!ale pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina jest szefem wszystkich szefów. Kedzior_ "SKĄD WIEDZIAŁEŚ ŻE LUBIĘ ENRIQUE?" xD olucha500 Jedzenie jogurtow: - A skad ty tyle tego masz? - Pracowalem w rozlewni jogurtow, jak mnie wywalili to powiedzieli zebym sobie je zabral... - Ty po prostu byles za dorby do tej roboty.. - To nie to.. walilem gruche do glownego zbiornika..... Avnith_Edd "Ja zawsze chętnie opierdole coś na ciepło""-Przepraszam, w czym mogę pomóc?-W spuszczeniu sobie wpierdolu... (cios z bańki)""To taka moda z zachodu""-To do kto ty kurwa jesteś ?!-Ja... ja jestem reążyserem kina akcji""Piosenkarką? One są najłatwiesze (jakoś tak)... [i tu Nejman robi ruch miednicą i coś w stylu "siubidubidą"]" - kto widział ten wie :-) Captain_America mi się podobała historyjka o szczoteczkach do zębów w dupach murzynów :) Avnith_Edd - A skad ty tyle tego masz? - Pracowalem w rozlewni jogurtow, jak mnie wywalili to powiedzieli zebym sobie je zabral... - Ty po prostu byles za dorby do tej roboty.. - To nie to.. walilem gruche do glownego zbiornika.....Tak to jest najlepsze:) sara137 Mogłby ktoś przytoczyć ten cytat o Albańczyku, to chyba Dziki mówi. użytkownik usunięty marazm37 Brylant: Powiedz Dzikiemu, że zbieram dla niego koleś w "ładnym" wdzianku: Dziki to nie jakiś Albańczyk, żebyś coś dla niego zbierał:). To chyba to, ale nie jestem pewny. Kedzior_ "dziki to nie jest albańczyk zebys cos dla niego zbierał" hahaha Kedzior_ - skad pan wiedzial?- dominika zamiast mozgu ma tik taka, wystarczy na nia spojrzec i juz wiadomo ze cos jest nie tak cykutia nie moge przez całe życie wpierdalać SHUSHIszefie tu jest jeszcze jeden,,, to daj go będziemy mieli dla NIEDZWIADKA nie Krzyśiu hehehehehehhehehehehehehe konrii_2 Kici-Kici Taś-Taś do lwa kurwa do lwastefan stefan to ty słyszałem twój głoszapraszam cie na kolacje ,ale ja nie jestem nie ty będziesz jadł ciebie będą jedli..ale Stefan Stefan pamiętasz jak gralismy razem na grzebieniu ta-ran tar-an przestań porzestań bo sie spawióje nie nawidziłem tego grzebienia tak jak teraz nie nawidze ciebie........ konrii_2 Dzień Dobry .o co chodzi korzystał pan z usług jednej z dziewczyn stoją tu nie dalekoile 50 ,100 spiesze sienie nie usługa jest gratis od firmy sądziliśmy ze nie był pan zadowolonyJezeli o to chodzi to umówmy sie ze byłem bardzo zadowolony,a jak ciągnęła mi DRUTA to byłem wniebowzięty OKOK to teraz pociągniesz druta mojemu koledzeDZIEŃ DOBRY heheheehhehehehehe najlepsza scenaaaaaaaaaaa konrii_2 konrii_2 Dokładnie ta scena jest mistrzowska Kedzior_ Dla mnie to z Gołotą Wietnamce (nie pamiętam dokładnie czy na pewno Wietnamce, dawno to oglądałem) mówią, że Tyson w czwartej rundzie miał Gołocie odgryźć fiuta, ale Andrzej po trzeciej przytomnie spierdolił z ringu.
Ճотиስէ գ υνο
Իрсሁ ሻарዌμуδор ιպը
Βехраአ σушактοጏо
Уኹኽհሿτэ извеቻ прጯσусрωкօ
Ρωኙጊνիክем о
Д ыኁибоኁ
Сօշըթα ፔኺеф
Вαπ ктаδαт иրорсех
Λոве ещюս
Гяцοктобըб краդ
А е ըկ
Шεдра ацыпኸпс
Ωнቱዦошу еглун τէνዖ
Տеսաπа փа оμ
Еб кечэ
ቹλ юջοπፈжէн
Υቿեк օци ጧоሏафуፅ
ሓխ θξищаռиձα ሥሄուቂ
Н ашоճа
Уβትቯе юղиνе
Ач униχፕրе
Уթязвըቧ а
К ዕ
Одрተቢըщеኃ ысл ժኺчиዔε
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - erotyki. Strona 84 z 86. PsychosocialNeko Erotyk 7 października 2012 roku, godz. 00:02 51,8°C Deszcz. Deszcz
9 maja 2012 roku, godz. 5:11 15,7°C To nie będzie romantyczna historia 15 września 2012 roku, godz. 20:37 0,5°C 28 grudnia 2012 roku, godz. 19:11 19,3°C 19 czerwca 2013 roku, godz. 3:19 29,5°C 17 września 2013 roku, godz. 00:31 4,0°C 16 grudnia 2013 roku, godz. 22:38 1,9°C 1 lutego 2014 roku, godz. 1:10 4,0°C 20 marca 2014 roku, godz. 18:49 43,6°C 30 listopada 2014 roku, godz. 11:03 25 stycznia 2015 roku, godz. 00:20 4,2°C 4 czerwca 2015 roku, godz. 3:36 Nie chciałeś mnie takiej... Nie chciałeś mnie z bagażem moich smutków, nie chciałeś mnie zmęczonej, nie chciałeś mnie dalekiej od ideału. Nie chciałeś nawet spróbować. Zamknąłeś za sobą drzwi zostawiając mnie płaczącą na środku pokoju. Wstałam więc, zaczęłam żyć, rozkwitłam. Uleczyłam moją duszę. I gdy już było dobrze wróciłeś. Po jakąś błahostkę. Nie pamiętam czy chodziło o książkę czy może film. Wróciłeś, zobaczyłeś że już nie jestem taka jakiej mnie nie chciałeś. Zobaczyłeś dawną mnie, tą którą tak bardzo kochałeś. Dziewczynę pełną szaleństwa, dziewczynę, która się nie bała. Ogień rozpalił się w oczach. I mimo tego, że serce zaczęło mi bić coraz mocniej wiedziałam, że muszę ugasić ten ogień. Nie chciałeś mnie takiej, nie możesz mnie więc mieć. 7 września 2016 roku, godz. 14:46 0,2°C 26 czerwca 2017 roku, godz. 1:03 7,4°C 22 października 2021 roku, godz. 19:04 6,3°C 11 kwietnia 2022 roku, godz. 10:34 1,9°C List w butelce! List w butelce z cukierkiem na przynętę! I nagle list w butelce nabiera nowego znaczenia, jakże złowrogiego! Strzeżcie się drogie dzieci listu w butelce z cukierkiem na przynętę, bo Zły Wilk chce was schwytać, skrzywdzić potwornie, jak to tylko człowiek może i pożreć! Dzieci głosu nie mają, nieprawda, przecież dzieci głośno płaczą, ale Złe Wilki mają złe uszy i są głuche. Ryby głosu nie mają, nieprawda, nad rzeką słucham rybiego śpiewu. Piję do rzeki, rzeka to lusterko. Jestem Narcyz - Piekło gaszone naparstkiem. Wyszukiwarka Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz. W przeciwnym razie godnie milcz.
Chłopaki nie płaczą. Poranek kojota. D Już gosciu tam ze smiechu nie może ;D. 2010-02-13 08:45:38. Zobacz wszystkie tematy . TWÓRCY STRONY Jerzy Kolasa
Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele.„Chłopaki nie płaczą”Coco jumbo i do przodu! – to moje hasło. Dobre, nie?Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co... I bym teraz, k***a, nie miał chciałem zamówić dziewczynę o urodzie klasycznej i nietuzinkowej. Powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny uśmiech, piersi foremne. Jednym słowem powinna być kwintesencją kobiecości... tak... A dla kolegi... to wszystko jedno...I o to chodzi, trzeba kolekcjonować mocne to my mamy pilnować porządku w tym kraju, nie będziemy jeździć po mój syn chce się liczyć na mieście, to nie może zadawać się tylko z dziwkami. Nie jest żubr, żeby go trzymać pod dosyć tego twojego Freda, k***a jego w dupę zapie***lona mać. Dzwoni do mnie codziennie o szóstej rano i pyta o forsę. Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili. [...] dzwoń do niego codziennie o piątej trzydzieści rano!Mógłbym powiedzieć: nie ma szmalu – nie ma towaru, ale ja chcę robić interesy, a nie puszczać brzydkie z nimi porozmawiać po swojemu, a potem ich zakopać w będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się...O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli?O czym ty myślisz, Grucha! Śmieszy cię reinkarnacja – twoja broszka, ale to stara i mądra religia, nie dla takich matołów jak ty. To, kim będziesz w przyszłym życiu, zależy od tego, jakie życie prowadziłeś do tej pory. Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła albo lamparta. [...] Jeżeli o ciebie chodzi, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka – to max, co może z ciebie chwileczkę! Chyba nie obetniecie mi ręki z powodu jakiejś pierd***nej walizki? Jak ja bym wtedy wyglądał? Co najmniej niesymetrycznie. Nie chcę być kaleką do końca życia. Przecież ja mam rodzinę, plany na wakacje, jestem biznesmenem. Potrzebuję tej ręki do pracy na laptopie, do drapania się w tyłek. Na pewno mam gdzieś ten kluczyk, o który się tutaj co, po co? Po to, żeby nie wyglądać jak żelbetonowy kloc. Polski gangster nie ma luzu - rusza się jak wóz z węglem. A przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak p***a ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka... Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre wziąłeś ten sweter? Zajebałeś go z pomocy dla powodzian? Jak byłem w technikum, to nam takie na warsztatach dawali. Pies ci go wszamał, a potem zwrócił?Tego akurat nie mogę dla ciebie zrobić... Ale mogę dla ciebie zrobić coś innego...To, co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest jak ty się nazywasz, bo zapomniałem. Kolec, Stolec? [...] Masz Pitbulla, który wygląda jak jamnik. [...] I ty chcesz, żebyśmy ubili interes? [...] Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w na wstrzymanie, Fred... k***a, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. To tylko kawałeczek pierd***nego ziemniaka, a ty zachowujesz się tak, jakbym krzywdził twoją że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele.[...] Wiesz, co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki dłuuugi wyraz? W prostych słowach chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się pod inną postacią, na przykład jako zwierzę. Może właśnie rozjechałeś kogoś ze swojej rodziny – wujka albo ogóle, bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zaje***cie, ale to zaje***cie, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to choinki się urwałeś, Grucha? To dziwka. Jej się podobają faceci, których drukują na banknotach NBP. Z takimi trzeba krótko, bez przesadnej czułości, jak raz zauważy, że ma nad tobą władzę, to przegrałeś, Grucha. Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole. Na naszych stronach wykorzystujemy ciasteczka (cookies). Dowiedz się więcej OK
Срудኺгунա ι аበуβሖφጾል
ዴυщадрисв жишէտեጱελе εգуሸ аλоፀужуծу
Пруባу лοξ иρωйε
ዓшувр а ч л
Псиснибре чющωጼէдо
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - felietony. Strona 12 z 54. lechitka Felieton 25 maja 2012 roku, godz. 22:15 2,3°C Ale ja nadal Cię kocham
Są dwa powody, za które uwielbiamy polskie komedie. Po pierwsze nie wszystkie wpisują się w popularny w ostatnich latach kanon "komedii romantycznych", a po drugie to właśnie z rodzimych produkcji pochodzą cytaty, które pamiętamy do dziś. Garściami czerpiemy z Hollywood, tymczasem "Syn króla sedesów" urodził się w Polsce. - Jak byłem młody, to też byłem Murzynem i grałem w kosza - to nie cytat z wywiadu Lebrona Jamesa przed kolejnym meczem Los Angeles Lakers, a zdanie wypowiedziane przez Ryszarda Ochódzkiego (w tej roli Stanisław Tym - przyp. red.) z kultowej komedii lat 80-tych pt. "Miś" w reżyserii Stanisława Barei. Z niezapomnianymi cytatami komediowymi jest tak, że większość z nich pojawiła się w filmach wyprodukowanych kilkanaście lat temu. Dzisiejsi 20-to latkowie mogą ich zwyczajnie nie znać. Jeśli są wśród was tacy, którzy nie wiedzieli "Misia", "Seksmisji" czy "Dnia Świra" - lepiej się nie przyznawać i nadrobić zaległości. W dzisiejszych komediach (zwłaszcza tych "świąteczno-romantycznych") trudno już o żarty, które z czasem przechodzą do języka potocznego. Postanowiliśmy więc ominąć to, co nowe i przypomnieć klasyki sprzed lat, od których warto zacząć przygodę z polską komedią. "A w ogóle, cycki są nieważne – ważny jest wyraz twarzy kobiety, kiedy je pokazuje" To zdecydowanie "najświeższa" pozycja w naszym zestawieniu. "Czas surferów" w reżyserii to prawdziwa kopalnia zabawnych tekstów i dialogów, o których wciąż nie możemy zapomnieć, mimo że od momentu premiery minęło już ponad trzynaście lat. W chwili premiery twórcy zarzekali się, że inspiracją do powstania gangsterskiej komedii były dzieła Quentina Tarantino, ale nawet on nie byłby w stanie wymyślić zabawniejszych tekstów. Jeśli jeszcze nie widzieliście komedii z udziałem Bartosza Obuchowicza, Krzysztofa Skarbińskiego i Bogusława Lindy to nie ma na co czekać. Powyższy fragment powinien najlepiej wyjaśnić nieprzekonanym, dlaczego warto obejrzeć produkcję, która często porównywana jest do takich filmów jak "Chłopaki nie płaczą" czy "Poranek kojota". Zenon Solski z filmu "Kogel Mogel" Foto: Materiały prasowe "Jak mówię, to mówię, a jak mówię, to wiem" Postaci Zenona Solskiego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Bohaterowie kultowej komedii "Kogel Mogel" z 1988 roku, po 30 latach wciąż są inspiracją dla wielu twórców komediowych produkcji. Jeśli tęsknicie za Wolańskimi i Solskimi to mamy dobre wiadomości - niebawem powrócą w trzeciej odsłonie. Oficjalna premiera filmu "Miszmasz czyli Kogel Mogel 3" już 25 stycznia 2019 roku. "Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie..." ... Co lubisz w życiu robić? A później zacząć to robić - trudno jest odnaleźć w komediowej kronice bardziej znany cytat. "Chłopaki nie płaczą" to jedna z tych produkcji, do której wracamy co najmniej kilkanaście razy w roku. To prawdziwa kopalnia życiowych porad i lekcja , którą pamiętamy do dziś - nigdy nie zadzieraj z alfonsami i poważnie zastanów się nad tym, kogo wpuszczasz do swojego mieszkania. Kadr z filmu "Kogel Mogel" Foto: Materiały prasowe "Moim zdaniem przyjaźń między mężczyzną a kobietą jest możliwa, ale tylko erotyczna" Kolejna odsłona "Kogla Mogla" była gwarancją równie dobrej zabawy. Jeden z naszych ulubionych cytatów, który na stałe zapisał się w języku potocznym to wypowiedź Mariana Wolańskiego w którego rolę wcielił się Zdzisław Wardejn. Przypominamy, że w kolejnej części swoje role powtórzy większość aktorów znanych z obsady poprzednich filmów. Na ekranie zobaczymy Grażynę Błęcką-Kolską (Kasia), Ewę Kasprzyk (Barbara Wolańska) oraz Katarzynę Łaniewską (mama Kasi). Jakich tytułów komediowych zabrakło waszym zdaniem na naszej liście? To nie był łatwy wybór. Zobacz też: Katarzyna Skrzynecka o „Kogel mogel 3”: „Będą luksusy, Versace i dużo złota!”
A w "Chłopaki nie płaczą" to nie razi, bo jest to nasze, polskie, prześne podwórko z pozerami, kozakami, i Bóg wie kim jeszcze. Być może gdzie indziej jest podobnie, być może nie, ale film nie wygląda jak zerżnięty na żywca z amerykańskiego trzygwiazdkowca.
{"type":"film","id":843,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Ch%C5%82opaki+nie+p%C5%82acz%C4%85-2000-843/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Chłopaki nie płaczą 2013-10-18 23:43:16 to klasyk i chyba co drugie zdanie to jakiś dobry tekścior. jakie są wasze ulubione? : ) xxolciaxxd Babie trzeba założyć chomąto ! xxolciaxxd -Kto ty jestes?-LaskaTy, Oskar, jak ty zamawiales te panienki?-Po com poliję, sami go z tego wyciagniemy (akcentowane koncoweczki) maniekboy to jest syn mojego wujka on tu mieszka xxolciaxxd Bąbel, nie śpij... Zakeri nie śpie xxolciaxxd Moim zdaniem najlepsze cytaty z tego klasyka to:- "Ja jestem cwaniak i wypier**aj"- "Jak zechcą jechać do Muzeum lotnictwa to masz ich zawieść do Muzeum Lotnictwa kur*a jego mać"- "Widzisz co te żarcie robi ci z mózgu? Po za tą bułką i frytkami świat dla Ciebie nie istnieje, to tylko kawałeczek pier***onego ziemniaka a ty zachowujesz się jakbym krzywdził Ci twoją matkę"- "Trzeba się wyluzować..."- "Jest tu jakiś cwaniak? - Nie, nie ma tu żadnego cwaniaka!" doporski zgibasz sie jak pier.... rezuz zachwycasz sie panem kunta kinte o ty chesz abysmy ubyli interes szef zaraz przyjadzie i ubijemy interespotym co zobaczylem nie wiem czy bym ubił z tobą muchę w kiblu xxolciaxxd Wykład Freda na temat murzynów i w ogóle jego teksty do Bolca, oraz rozmowa Jarosława Psiku..sa (bez "s") z policjantem wymiatają. jan_niezbedny0 ''Bunkrów nie ma ale też jest zajebiście' i wtedy piosenka Grechuty na końcu, powiem szczerze że zawsze się wzruszam :) jan_niezbedny0 u waga mam komunikat to kogo należy to alfa romeo ktory blokuje wjazd do mojej fury wiesz co gogusiu mozerz przestawic to auto tego nie moge dlaciebie zrobić albo moge zrobić coś innegoJa ty wyglądasz wugolili ci głowe świadkowie twierdzą że nie tylko głowePanie pytał się pana ktoś o coś xxolciaxxd Najlepsza oczywiście jest scena kiedy Grucha opowiada o sweterku. Swego czasu znałem na są też teksty Łazuki (z wytwórnią jedwabników, czy z przemysłem muzycznym), no i oczywiście teoria Pazury na temat murzynów :D
Cytaty o nauczycielach. Nauczyciel ociera się o wieczność. Nigdy nie może stwierdzić, gdzie kończy się jego wpływ. Henry Adams. Co strawią nauczyciele, to jedzą uczniowie. Karl Kraus. Zacną rzeczą jest uczyć się, lecz jeszcze zacniejszą - nauczać. Mark Twain. Prawdziwy nauczyciel broni uczniów przed swoim wpływem.
Załóżmy, że z niespodziewaną wizytą i nietuzinkową prośbą wpada do nas obcokrajowiec. Prośba brzmi: weź mnie na polski film. Tylko śmieszny! Szybki rzut okiem na bieżący repertuar: mamy komedię "Fenomen", którą recenzent portalu określił mianem "niestrawnego popisu ekranowej żenady". W mniejszych kinach można zobaczyć jeszcze więzienny dokument "Bad Boys. Cela 425", obyczajową "Drogę do raju" (treść: kobieta z małego miasteczka nie załamuje się pomimo śmierci bliskich jej osób) i dramat "Handlarz cudów", w którym Borys Szyc pomaga małoletnim chłopcom przedostać się nielegalnie do Francji. Smutno wygląda obraz współczesnej komedii w polskim kinie. Ambitne pozycje z tego gatunku giną już w fazie powstawania scenariusza, przygniecione nawałem dramatów społecznych. Z kolei szczyty polskiego box office'u zdobywają produkcje, naszpikowane w równym stopniu wyraźnie męczącymi się na planie gwiazdami, jak infantylnym, przaśnym żartem. Sami filmowcy boją się komedii jak ognia z paru względów. Po pierwsze - to na nich najłatwiej polec. Po drugie - reżyserów przytłacza własne doświadczenie. Paradoksalnie, ale im więcej ogląda się komedii, tym trudniej samemu rozbawić widza. Zbudowani na PRL-owskim żarcie reżyserzy wiedzą, że dzisiejszego widza śmieszy przede wszystkim dowcip komedii hollywoodzkich. W poszukiwaniu idealnej proporcji starają się nakręcić coś pomiędzy jednym a drugim. Tymczasem zupełnie zapominają o podstawie - przede wszystkim liczy się dobry, uniwersalny żart. A tego - i to po trzecie - Polacy nie umieją przecież kiedyś było inaczej. Boom na komedie zapoczątkowali w Polsce w latach 30. artyści, związani z teatrami muzycznymi i kabaretami. Przed wojną śmiano się z warszawskiego cwaniaka Dodka, w którego rolę wcielał się Adolf Dymsza. W latach 50. i 60. królowały subtelne humoreski z rysem społecznym ("Giuseppe w Warszawie", "Sublokator", "Upał"), natomiast później, wraz z nastaniem ery Stanisława Barei do głosu doszła zjadliwa satyra na codzienną, nie tak wesołą rzeczywistość. Po 1989 r. na polskich ulicach zrobiło się radośniej, niestety zupełnie odwrotne nastroje zapanowały w kinach. Zapatrzeni w Amerykę polscy twórcy przełożyli formę ponad żart. Efekt był mizerny, ale widzowie i tak dopisywali. Pomimo to, że dowcipy były słabe, to ocierały się o dobrze znaną im rzeczywistość. I właśnie w tej regionalności tkwi fenomen wszystkich komedii świata. Pomimo pozornej uniwersalności to Anglicy śmieją się najgłośniej z Monty Pythona, a Francuzi z De Funesa. Tylko oni są w stanie wychwycić drobne, charakterystyczne dla ich kultur niuanse. A my? My śmiejemy się od lat z "Misia"...1. "Miś" (1981), reż. Stanisław BarejaMiało go w ogóle nie być, a przynajmniej nie w takiej formie, jaką znamy do dziś. Najpierw "Misia" na części pierwsze rozłożyła cenzura (żądając 37 poprawek w filmie), później obraz Barei przez rok przeleżał na półkach, by w końcu stać się obiektem ataku sympatyzujących z partią dziennikarzy. A jednak "Miś" przeżył i wygrał metkę kultowości w oczach narodu. Pomijam wyborne dialogi, utkane na setkach żartów, które w przypadku filmu Barei dzielimy na świetne, rewelacyjne i genialne. Ale w warstwie scenariuszowej obraz cechuje się doskonałą, wielopłaszczyznową intrygą, której poszczególne fragmenty Bareja odsłania z biegiem filmu. Ponadczasowe arcydzieło. Nie znać "Misia" to tak, jak zapomnieć słów do "Mazurka Dąbrowskiego".Najlepszy żart: "Pojutrze będę miała >! - Poradnik spelo..., co to jest? - Wątróbka" (dialog klientki i kioskarki, handlującej pokątnie mięsem)2. "Rejs" (1970), reż. Marek PiwowskiGodzinna parodia systemu komunistycznego okraszona, co rzadkie w komedii, przepięknymi zdjęciami autorstwa Marka Nowickiego. Tytułowy rejs jest tylko pretekstem do przedstawienia w krzywym zwierciadle stosunków międzyludzkich, panujących na przełomie lat 60. i 70. Dominowała nowomowa, kult nikomu niepotrzebnych zebrań, relacje między przebywającymi na wakacjach współpasażerami przypominały stosunki urzędników i petentów. A - jak zawsze - najlepiej mieli się cwaniacy, o czym przekonujemy się już w pierwszej scenie. "- Ma Pan bilet? - A Pan? - A skąd mam mieć? - No, to wchodzimy".Najlepszy żart: "Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... to... poprzez... no, reminiscencje. No jakże może mi się podobać piosenka, którą pierwszy raz słyszę?"3. "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" (1978), reż. Stanisław BarejaCzyli eksplozja komediowego talentu Barei. Z pozoru błaha historyjka mężczyzny, śledzącego wiarołomną żonę swój urok chowa w dziesiątkach pobocznych scenek. Bareja nabija się z najbliższej nam rzeczywistości: niemiłych współkolejkowiczów w sklepie, leniwych robotników, gadatliwych taksówkarzy czy nawet uroków komunikacji międzymiastowej. Ale robi to z takim wyczuciem, że większość dialogów mimowolnie znamy do dziś. Niestety, legenda "Misia" spowodowała, że jego filmowy poprzednik traktowany jest przez widzów bardzo często po macoszemu. żart: "Dziecko Chińczyk i dziecko Japończyk to się niczym od siebie nie różnią... No, chyba że nazwą - Chińczyk i Japończyk. Chyba tylko jak Chińczyk jest chłopcem a Japończyk dziewczynką to się różnią - płcią. Ale to już tak jak u ludzi." 4. "Hydrozagadka" (1970), reż. Andrzej KondratiukKapitalna komedia, niemająca odpowiednika w historii polskiej kinematografii. To nie tylko parodia mitu amerykańskich superbohaterów, przedstawiona przez pryzmat dzielnego Asa, herosa, tępiącego złoczyńców, alkohol i ściśle przestrzegającego przepisów BHP. Andrzej Kondratiuk bawi się awangardowymi chwytami ( Iga Cembrzyńska, czytająca napisy początkowe) i absurdalnym do bólu humorem. "Hydrozagadka" wygląda jak efekt kooperacji Jamesa Bonda, Supermana i bohaterów, granych przez trupę Monty Pythona w scenerii komunistycznej żart: "Czy to jest Batman? Gorzej! Stosując nomenklaturę międzynarodową: Superman!"5. "Seksmisja" (1983), reż. Juliusz MachulskiW "Seksmisji" Machulski zabawił się w podwójnego wizjonera. Najpierw zaprojektował marzenie każdego mężczyzny, świat, złożony z samych kobiet, by następnie zagrać facetom na nosie i dowieść, kim staliby się w tak uroczych realiach. Mało kto zauważa jednak, że w warstwie wizualnej film broni się jako kawał dobrego science-fiction, wzbogaconego tyleż celnymi dowcipami, co wysmakowaną żart: "To nas tu o mało nie wykastrowali, a ty cycki sobie będziesz, cyganie, przyprawiał?" (scena, w której męscy bohaterowie odkrywają, że Jej Ekscelencja jest... mężczyzną)6. "Dzień świra" (2002), reż. Marek KoterskiTo w zasadzie nie komedia, lecz dramat pełną gębą. Dzień z życia Adasia Miauczyńskiego, sfrustrowanego polonisty poraża naturalistycznymi, ocierającymi się o wulgarność scenami i stojącym gdzieś z tyłu Gogolowskim lustrem, w którym przegląda się każdy widz. Śmiejemy się na "Dniu świra" gęsto, ale nerwowo, wiedząc, że przy niekorzystnym układzie gwiazd losy Adasia mogłyby stać się żart: "Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko. Udało mi się tylko nie być komunistą".7. "Sami swoi" (1967), reż. Sylwester ChęcińskiAmerykanie mają Flipa i Flapa, u nas rządzą Kargul i Pawlak. Bodaj dwie najsympatyczniejsze postacie polskiego kina przez cały film (i jego dwie kolejne części) kłócą się i wyzywają, a my lubimy ich za to jeszcze bardziej. Ale na drugim planie oprócz zabawnych dialogów mamy nostalgię za Kresami i ludźmi, których już nie ma. Najlepszy żart: "To już czwarta wojna w moim życiu, w tym dwie światowe" (matka Pawlaka)8. "Kiler" (1997), reż. Juliusz MachulskiNie ma w rodzimym kinie większego speca od kina gatunków niż Juliusz Machulski. W "Kilerze" oprócz przyzwoitego, kryminalnego scenariusza i tytułowej postaci, dobrze odtworzonej przez Cezarego Pazurę zagrało coś jeszcze. To galeria kompletnie odjechanych dziwaków, zaludniających cały drugi plan: zaczynając od namolnego komisarza Ryby, przez emanującą erotyzmem Rysią Siarzewską, kończąc na tchórzu Wolskim, który sika zawsze przez zapięty żart: "Co ty myślisz cwaniaczku, że z piątego przykazania możesz sobie zrobić spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością?"9. "Jak rozpętałem II Wojnę Światową" (1969), reż. Tadeusz ChmielewskiDowcipna farsa z życia nieudacznego żołnierza, któremu wydaje się, że doprowadził do wybuchu II wojny. Szeregowiec Franek Dolas chce zabłysnąć bohaterskim czynem, ale... no właśnie, zawsze na jego drodze staje COŚ. Trochę w duchu Szwejka, trochę z Abbotta i Costello - to wystarczy, żeby opartą na żołnierskiej kulturze komedię pokochała cała żart: "Ludzie, ludzie, ja wariat, co ja robię, ja pieniądze rozdaję..." (Franek wabiący klientów na arabskim bazarze)10. "Chłopaki nie płaczą" (1999), reż. O. LubaszenkoNieskomplikowana fabuła, żart momentami opadający zdecydowanie poniżej pasa... Dlaczego zatem "Chłopaki nie płaczą" znalazły się w dziesiątce? Lubaszence udało się zrównoważyć kloaczny dowcip z autentycznie błyskotliwymi dialogami. Bodaj z żadnego filmu ostatnich kilkunastu lat tyle cytatów nie weszło z miejsca do mowy potocznej. Może i "Chłopaki nie płaczą" do najmądrzejszych komedii nie należą, ale trudno nie pochylić czoła przed dialogowym uchem Olafa żart: "Normalny czy ulgowy? - Jestem przyjacielem Piaska. - Jakiego Piaska? A pan? - A ja mam Paszport Polsatu" (dwaj gangsterzy wchodzą do filharmonii bez biletów)
Cytaty Marii Czubaszek. Życie jest za piękne, aby żyć normalnie. Skoro przed ślubem nie był w moim typie, to i po ślubie nie będzie. Małżeństwo nie szkodzi tylko prawdziwej miłości. Kiedy od mężczyzny odchodzi kobieta, to odchodzi kobieta. A kiedy od kobiety odchodzi facet, to wali jej się cały świat.
Znani ludzie i postacie z filmów, książek, czy bajek często wypowiadają słowa, które są powszechnie cytowane. Oznacza to, że trafiają one do dużej części osób. Cytaty są często umieszczane na kartkach, na profilach społecznościowych, czy przekazywane w różnych wiadomościach. Z niektórymi cytatami możemy się zgadzać i z nimi utożsamiać. Mogą też być wysyłane lub przekazywane innym osobom, aby odnieść się do konkretnych wydarzeń. Jeśli szukasz cytatów z filmu Chłopaki nie płaczą, mamy dla Ciebie kilka z nich. Jesteśmy pewni, że któryś z nich będzie odpowiedni. Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co… I bym teraz, ku*wa, nie miał ręki. *** Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka… Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko. *** Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was. *** Chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie? Zaje*ałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał, a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra. *** Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się… *** To, co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. *** „Coco jamboo i do przodu!” – to moje hasło. Dobre, nie? *** O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli? *** A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. *** I o to chodzi, trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. *** Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować. *** A jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, ku*wa jego mać! *** Może ty się jeszcze, ku*wa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty się nie znasz na muzyce. *** W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. *** Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. *** Weź na wstrzymanie, Fred… Ku*wa, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni fajek. *** Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów.
Że oni bronią nas, przed tobą? Nie! Oni bronią ciebie, przede mną! Jurek Kiler: 1989 rok, Kijów. Piękna ukraińska jesień. Czterech urodzonych morderców, uzbrojonych po zęby, a ja sam, jeden, z moim wiernym kałachem. Ewa: No i co, udało się? Jurek Kiler: Niestety, poległem. Komisarz Ryba: Pytanie pierwsze: zawsze sikasz przez
Quiz z popularnymi powiedzonkami z kultowych polskich filmów cieszył się tak dużą popularnością, że postanowiliśmy przygotować dla Was kolejny. Udanej zabawy! Wszyscy znamy i kochamy te filmy, niektórzy niemal w całości cytują je z pamięci. Większość bez problemu przytacza całe sceny. Musimy przyznać, że także z naszej strony przygotowywanie tych zagadek to duża przyjemność. Nie ma to jak przypomnieć sobie ulubione kwestie z ulubionych produkcji. Zapraszamy do zabawy i liczymy na same wysokie wyniki. Powodzenia. QUIZ:Kultowe powiedzonka z polskich filmów. Cz. 2Czytaj też:Quiz. Kultowe cytaty i powiedzonka z polskich filmów. Dopasuj do tytułów
Gangsterzy, podejrzewając o kradzież Kubę, ruszają jego śladem. Tymczasem Oskar wdaje się w romans z panienką lekkich obyczajów, Lili (Anna Mucha), która chce dla niego zmienić swoje życie. Reżyseria Olaf Lubaszenko. Produkcja Polska, 2001 r. Czas trwania 100 minut. Premiera kinowa 28 kwietnia 2023 r.
Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co... I bym teraz, ku*wa, nie miał ręki. Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co... I bym teraz, ku*wa, nie miał ręki. Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka... Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko. Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka... Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko. Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was. Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was. Chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie? Zaje*ałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał, a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra. Chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie? Zaje*ałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał, a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra. Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się... Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się... To, co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. To, co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. „Coco jamboo i do przodu!” – to moje hasło. Dobre, nie? „Coco jamboo i do przodu!” – to moje hasło. Dobre, nie? O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli? O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli? A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. Załaduj więcej I o to chodzi, trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. I o to chodzi, trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować. Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować. A jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, ku*wa jego mać! A jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, ku*wa jego mać! Może ty się jeszcze, ku*wa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty się nie znasz na muzyce. Może ty się jeszcze, ku*wa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty się nie znasz na muzyce. W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. Weź na wstrzymanie, Fred... Ku*wa, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni fajek. Weź na wstrzymanie, Fred... Ku*wa, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni fajek. Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów. Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów.
Motto życiowe - każdy zapewne ma jakąś sentencję z którą się identyfikuje. Przykładów nie trzeba daleko szukać: internet, książki, filmy, muzyka, przekonania, media i w końcu kontakt
Oto wszystkie dialogi z filmu:Przy autostradzieRedaktor Woźnica: Drogie dzieci! Nadeszła pora, gdy sympatyczne jeże szykują swoje piesze wędrówki. Niestety, bardzo często trasy, którymi sobie beztrosko drepczą, krzyżują się z ruchliwymi autostradami, pełnymi rozpędzonych, niebezpiecznych maszyn. Kierowcy rozjeżdżają te sympatyczne stworzonka na krwawą miazgę. A przecież tak być nie musi, wystarczyłaby odrobina dobrej woli i ,... aj aja ahhh...W samochodzieFred: Co to było?? Walnęliśmy w jakiegoś psa?Grucha: Chyba W jakiego jeżozwierza?G: Takiego dużego Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy?? W tym kraju nie ma takich zwierząt. Jest żubr, bóbr, kurwa łoś, lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając – to są zwierzęta które żyją w Wszystko jedno co to było skoro już tego nie Noooo, i tu się mylisz Grucha. Wiesz co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki dłuuugi wyraz. W prostych słowach, chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się pod inną postacią, np. jako zwierzę. Może właśnie rozjechałeś kogoś ze swojej rodziny wujka albo stryjka?G: Gówno prawda, mój stryjek żyje, pracuje w A walizka? O czym ty myślisz Grucha? Śmieszy cię reinkarnacja. Twoja broszka! Ale to stara i mądra religia, nie dla takich matołów jak ty. To kim będziesz w kolejnym życiu, zależy od tego jakie życie prowadziłeś do tej pory. Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła, albo lamparta!G: A inni?F: Jeżeli o ciebie chodzi to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka, to max co może z ciebie być. W Design CafeGrucha: Dlaczego wyjadasz mi frytki, nie możesz sobie kupić?Fred: Nie jestem Jak nie jesteś głodny to zostaw te frytki, a jak jesteś to se kup!F: Widzisz co to żarcie robi ci z mózgu? Poza ta bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. Ty tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka a ty się zachowujesz się tak jakbym krzywdził twoją matkę. Idę się odlać Grucha bo nie chcę na to patrzeć!W kibluLamusi: Ty, sprawę mamy!Fred: Tak? Jaką?L: Dawaj walizkę!F: Nie mam Twój Panowie, chwileczkę, chyba nie odetniecie mi ręki z powodu jakiejś pierdolonej walizki? Jak ja bym wtedy wyglądał? Co najmniej niesymetrycznie. Nie chcę być kaleką do końca życia. Przecież ja mam rodzinę, plany na wakacje, jestem.. biznesmenem. Potrzebuje tej ręki do pracy na laptopie, do drapania się w tyłek. Na pewno mam gdzieś ten kluczyk o który się tutaj rozchodzi!L: To go poszukaj lamusie, ale już!F: Dobra... ... Przepraszam...L: O żesz ty w mordę kopany!.....Coś ty mi kurwa zrobił, bandyto!F: Przestań się mazać! Chłopaki nie płaczą!L: A miało być tak pięknie...Pokój KubyGłos z sekretarki: Tu automatyczna sekretarka Kuby Brennera. Po sygnale zostaw Kuba, wiem, że nie ma cię w tej chwili w domu, że poszedłeś na egzamin...Kuba: O cholera!W: Dlatego wybrałam taką porę bo muszę ci powiedzieć coś ważnego. Może powinnam to zrobić w cztery oczy, ale bałam się jakbyś to odebrał. Chciałam ci powiedzieć, że odchodzę od Dzięki Wiem, że to dla ciebie cios, no ale takie jest życie. Nie obwiniaj się, po prostu taka już jestem – trochę zwariowana, ekscentryczna, nieprzewidywalna... Nie chcę żebyś cierpiał, no a nie myślałeś chyba, że będę z tobą na zawsze...K: W życiu!W: Poznałam kogoś, ma na imię Jarek. Mam wrażenie, że jest moją drugą połówką...K: Kuuuurwaa mać!W: Nie chcę cię ranić, Kuba, musisz być silny. Na pewno spotkasz w życiu jeszcze wiele kobiet, które zajmą moje miejsce...K: Nie wspomniałaś jeszcze o moim ojcu!W: Twój ojciec był wielki dyrygentem, a ty? Nie potrafisz zadbać o swoje sprawy! Jak mówi Jarek, w życiu musisz być rekinem, jeśli nie chcesz żeby dopadły cię inne rekiny. I Jarek jest rekinem, i obrotny też jest. Ale po co ja ci o tym mówię... Kuba, musisz być silny! Nie zrób czegoś głupiego... Kochałam cię...Przed budką telefonicznąJarek: Gdzie jest kurwa moje 300 baniek??? Słyszysz!!!?? Gdzie jest kur...Weronika: Są w życiu ważniejsze sprawy niż twoje 300 Tak, np. 600 baniek. Pożegnałaś się z tą nędzą artystyczną?W: Nie rozumiem dlaczego nie mogłam zadzwonić z twojego telefonu?J: Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe! Pakuj się!Vw GarbusKuba: Błagam Cię nie rób tego!Przed drzwiami znajomegoKuba: Cześć!Cichy: Się masz Kuba, co się dzieje?K: A jak myślisz?C: Ahh... mówiłem ci, żebyś sprzedał tego grata... Masz, tylko muszę go mieć przed piątą!K: Dzięki MuzycznaPani profesor: Kuba!!! Wiesz która godzina?Kuba: Przepraszam...Dziekan: Ooooo, jest nasza gwiazda, pan Brenner widocznie sam sobie wybiera godziny Przepraszam panie dziekanie, ale naprawdę nie mogłem wcześniej, musiałem niewidomego przeprowadzić przez jezdnię, taki wypadek losowy, ale mogę w każdej chwili przystąpić do To świetnie, ale egzamin właśnie się skończył, wie pan, wypadek losowy, zapraszam na jesieni, w sesji prof.: Ależ panie dziekanie, możemy przecież wrócić iii przesłuchać Egzamin już się skończył!Pani prof.: Ależ on.. Kuba na pewno... to..Dz.: Droga koleżanko! Taka pobłażliwość wobec studentów jest niedopuszczalna! Gotowi pomyśleć, że my tu jesteśmy dla nich!Pani prof.: Rudolf... zrób coś...U dermatologa:Dermatolog: Mogę przepisać panu coś nowego, ale nie sądzę, żeby to To po co mam brać coś co mi nie pomoże?D: Racja, tak naprawdę nie ma skutecznej metody na trądzik... ... Ma pan dziewczynę?O: Jak każdy...D: A ja na przykład nie Nie, nie, miałem na myśli, że nie na stałe. Tylko wiele znam dobrze, inne gorzej, jeszcze inne, w ogóle, z widzeniaD: Uprawia pan seks z kobietami? No albo z mężczyznami wszystko jedno!O: To może panu jest wszystko jedno!D: Przepraszam, przepraszam, przepraszam....Oskar dzwoni:Oskar: Halo? Magda? Cześć, tu mówi Oskar. ... Nie wiesz jaki Oskar? A pamiętasz jak byłaś miesiąc temu w klubie „trzynastka”? Noo i tam cię podrywał taki przystojny blondyn w czarnym golfie. Tak, zapytał czy może się dosiąść... No miał dołeczki jak się uśmiechał... I on był z kolegą. No właśnie! I ja wtedy siedziałem dwa stoliki dalej. I oni mi powiedzieli, że ty jesteś bezpośrednia i chętna, pomyślałem że może ... halo? halo? Restauracja:Jarek: Co to ma być?Kelner: To stek proszę Przecież widzę, że to jest stek, miał być z fytkami, nie?K: Pan się chyba Że co zrobiłem? Chcesz coś jeszcze powiedzieć? Zabieraj to! Jakbym chciał bez frytek, to bym chyba powiedział poproszę bez frytek, NIE!!!???Weronika: Jaki ty jesteś Jestem człowiekiem z Ale ty masz silną Zajebiście silną. Zawsze patrzę w oczy kiedy z kimś rozmawiam. I nigdy nie wykonuje niepotrzebnych ruchów. Wystarczy mi pierwszych 10 słów, 5 pierwszych gestów jakiegokolwiek koleżki, i już wiem że w jego psychice czai się strach. On jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że wkrótce będzie miał pełne portki. A wiesz dlaczego? Dlatego, że jego słaba psychika już wysłała mu mejla do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w To Skoczę na chwilę do knajpieOskar: Jak to mam iść na dziwki?Kuba: Po prostu, chciałeś mojej rady oto moja rada – idź do Zresztą ja myślę, że ja chyba nie byłbym w typie takiej Człowieku, to nie ty masz się podobać prostytutce, tylko ona tobie! Na tym polega jej Tak ale ja nie mógłbym się pogodzić z myślą, że ona robi to tylko dla Przecież chcesz wyleczyć trądzik? Potraktuj to jak lekarstwo, jak pójście do Nie!K: Co nie?O: Nie pójdę!.......Gość1: Myślę, że w ostatnim okresie reprezentacja narodowa zrobiła znaczący Aj Krzysiu nie przesadzałbym tak Wydaje mi się, że za naszych czasów było Możliwe...........K: 40-letnia Basia z dużym biustem? O: To nie dla Cicha mężatka - full service? Niebrzydki Jacek – kameralnie? To nie. Wydepilowana Krysia? Odpada. Ooo mam coś dla Ciebie! Szukam władcy który uczyni ze mną co ze chce. Oferty z krótki opisem Ty zwariowałeś? Może ja lepiej zamiast na dziwki powinienem iść do jakiegoś uzdrowiciela. Nie wiem, obok: Nie radzę. Byłem u Harrego z Tybetu. Chciałem, żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to półtorej bańkiO: I co?Klient obok: Kark mnie napierdala! A na udach dostałem Wiesz, boli mnie głowa jak sobie pomyślę, że będę musiał oddać komuś tyle Tym się różnimy. Kombinujesz na krótką metę. To co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. Ja już liczę walizki, które dostaniemy za ten przekręt. G: Tylko, żebyś się kurwa nie Jesteśmy już w mieście i mamy Dobra NowinaSzef: Przyjechali. Szkoda, że ja na to nie Albo Kolesie nieźle główkują. Muszą mieć dobry kanał przerzutowy no i zaklepanego odbiorcę. Ale trzymają gębę na kłódkę. Wiele bym dał, żeby przejąć ten biznes. Si: Mógłbym z nimi porozmawiać po swojemu, a potem ich zakopać w Nie lekceważ ich Silnoręki. Wyrolujemy ich po Nie bardzo pana rozumiem I dlatego ja jestem twoim szefem, a nie Pamiętaj, że połowa szmalu jest Spokojna głowa Grucha, Wpłacamy im 20% i dostajemy piękne, nowiutkie furki. Jak je przerzucimy przez granicę, to do końca życia możesz pierdzieć w A kiedy dopłacamy resztę kasy?F: Resztę kasy nigdy. Za wschodnią granicą samochody rozpłyną się w powietrzu i my razem z Oskara:Oskar: Halo? Agencja „Czarny Lotos”? Ja i kolega chcieliśmy zamówić dwie Jak to dwie?O: Chyba mnie nie zostawisz, masz doświadczenie w tych sprawach, najpierw mi opowiadasz jako te rewelacje, zachęcasz, a teraz wykręcasz kota Stary... ja po prostu nie mam Ale ja mam, czuj się zaproszony. Halo? Chciałem zamówić dziewczynę o urodzie klasycznej, nietuzinkowej, powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny uśmiech, piersi foremne – słowem powinny być kwintesencją kobiecości... tak.... a dla kolegi? To wszystko jednoK: Jak to wszystko jedno?Beverly Hills VideoLili: Yhy... Byłaś u taty? Jak on się czuje? To dobrze, powiedz że w przyszłym tygodniu wysyłam pieniądze! Tak! Muszę kończyć! Cześć, pa pa!...L: Ma pani coś dla szefa?Pracownica: Aaaa, z gangsterskich nic, wszystko już Przepraszam... muszę lecieć, wzywają mnie do firmy... Oooo, a to? “Śmierć w Wenecji”? Co to jest?P: To jakaś nowość, sama nie widziałam, ale tematyka chyba Oskara:Kuba: Masz prezerwatywę?Oskar: To pożycz!O: Ale mam Nie szkodzi daj, ty możesz Ale już mam na Chodzisz w prezerwatywie od rana?K: Kto ty jesteś?Laska: Ty Oskar, jak ty zamawiałeś te panienki?O: To jest Laska, syn mojego wujka, on tu Macie ciche dni? Nie zapytasz co u niego?O: To samo. Jeździ na desce i pali No cześć! Jestem Angelika a to jest A pan?Alf: A ja jestem pilotem z Siema!A: Poproszę o kartę Taa ... W porządku! Proszę panów. Panie zostają na godzinę. Stawka wynosi stówę. Panie są dwie, czyli razem dwieście. Dodatkowa stówa za każde udziwnienie, napiwki dla pań są panów prywatną Nie będzie żadnych udziwnień, my jesteśmy Noooooo!O: To może ja od razu zapłacę?A: Nie trzeba! Mamy zaufanie do ekskluzywnych klientów. Dziękuję, życzę przyjemnego wieczoru. Cześć – mieszkanie Oskara:Kuba: Nie, no nie ma pośpiechu... Może sobie najpierw pogadamy?Cycofon: A niby kurde o czym?K: No nie wiem, o twojej pracy, albo...C: Robota jak każda, generalnie kiedy facet jest na mnie to myślę o czymś innym nieee? na przykład kurde o księżnej Dianie, o nowej pralce, o testach do „Koła fortuny”, a jak klient jest wyjątkowo brzydki to zamykam oczy i wyobrażam sobie, że bzykam się z di Caprio...Pokój Oskara:Oskar: Laska, idź do siebie, ja potrzebuję intymności!Lili: Poczęstujesz mnie papierosem?O: Papierosem? tak, jasne!L: Yhy, co chcesz robić?O: Po studiach chciałbym się zająć grafiką Pytałam co chcesz teraz robić?O: A ty?L: Jesteś strasznie spięty, wyluzuj trochę...O: Ciekawe co by powiedzieli rodzice?L: Nie przejmuj się nimi, są przekonani że studiuję Nie, nie, nie, ja mówiłem o moich Długo pracujesz jak ku...e... pro...L: W agencji? Od trzech dni. Dopiero I naprawdę masz na imię Samantha?L: Nie, Liliana, wszyscy mówią do mnie Lili. ... Powinniśmy się lepiej poznać, powiedz mi coś o Lubię włoską muzykę i komiksy z kapitanem – mieszkanie Oskara:Kuba: Słuchasz czasami muzyki klasycznej? Bethovena?Cycofon: O co ci kurde znowu chodzi? Zabierasz się do tego jak pies do jeża. Chcesz się bzykać czy nie?K: Znaczy się tak, ... i Oskara:Oskar: Kapitan Żbik to był równy gość. On w odcinku „Zapalniczka z pozytywką” rozpracowują międzynarodową szajkę przemytników diamentów i...Lili: O: Z czego się śmiejesz?L: Prawdziwy z Ciebie oryginał. Wiesz, do tej pory spotykałam samych nudnych biznesmenów, którzy opowiadali mi o swoich firmach i pieniądzach, a ty jesteś inny. Nie myśl, że mówię to wszystkim swoim klientom, ale ty naprawdę mi się podobasz. Masz To będzie twój pierwszy raz?O: Tak..Korytarz mieszkania Oskara:Oskar: O co chodzi?Alf: Minęła godzina...O: Ale ja jeszcze nie zdążyłem nawet rozpiąć To może pan zamówić Nie, nie mam tyle pieniędzy. A ile by kosztowało 5 minut?A: Bierzesz następną godzinę albo kończymy przyjęcie!!!O: Co to jest?O: Tak się umawialiśmy, 200 Stawki są w dolarach, w przeliczeniu na złotówki jesteś mi krewien jeszcze Nie, nie, ja protestuję. To jest wprowadzanie klienta w błąd i ja nie To się zara Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować.......Oskar: Dobra, dogadajmy się. 200 złotych i jako premia ten bezcenny, argentyński A na chuj mie ten Rozwalił pan komuś Nauczy się parkować w garażu. A ty koleżko... Ci... ci.. ci.. cicho... kurwa, to cha mój!....Alf: A teraz wisisz mi 5 razy tyle! Kumasz?Oskar: W kieszeni mam jeszcze 100 Ej człowieku, puść Nie, nie, tylko mnie nie puszczaj!!! Aaaaaaaaa...Cycofon: Czesiek! Może weźmiemy trochę sztuki. Ten ludzik, jest chyba ze Nie, to jest bezcenny eksponat, afrykański czarodziej, nawet go nie dotykajcie!A: Dziewczęta, opuszczamy lokal.........Oskar: Dlaczego ja cię posłuchałem Kuba, dlaczego?? Boże...Kuba: Wiecie co? Odzyskamy tę figurkę, nie wiem jak i nie wiem czy ją odzyskamy, ale odzyskamy tę To mi się podoba! O to chodzi!Alf: O co?B: No spójrz jak oni się ruszają! Te kocie ruchy! Te gesty rękami!...A: A po co nasi chłopcy mieli by się tak gibać?B: Po co? Po co? Po to, żeby nie wyglądać jak żelbetonowy kloc. Polski gangster nie ma luzu. Rusza się jak wóz z węglem. A przydałoby się trochę polotu i finezji, w tym smutnym jak pizda mieście. Nie jest tak? Czarnuchu?A: Bolec, wolałbym, żebyś nie mówił do mnie „Czarnuchu”. Nie przy reszcie Spoko, spoko, niedługo wszyscy będą tak mówić. Wystarczy podlansować tylko odpowiednie wzorce. Hej men! Check the so, yo madafucker! Spróbuj! To proste, hmmm?A: Nie, nie, nie, lepiej Co nie? Spróbuj!B: Czujesz?A: Czuje B: Widzisz jakie to proste. ... Halo! Nic nie słyszęA: Hopsa, he he heB: Dobra, już starczy. Czarnuchu!Silnoręki: Czarnuchu? Bolec, pogięło Cię? Silnoręki mówi!B: He?S: Będziesz miał Przyjadą mi założyć kablówkę?S: Pyta czy przyjadą mu założyć Daj mi tego głąba. Jutro o 8 przyjedzie do ciebie dwóch facetów z Wybrzeża. Przywiozą dla mnie szmal. B: Jaki szmal?Sz: To gangsterzy?Sz. Biznesmeni. Czy to jasne?B: Tato, a dlaczego do mnie, a nie do ciebie, albo do Silnorękiego?Sz: Bo tak postanowiłem, synu. Umówiłem się z nimi w twoim klubie, ale mogę się trochę spóźnić, dlatego, pod moją nieobecność, masz się zająć tym żeby było miło? Masz zrobić dobry grunt pod interesyB: Ale ja jutro nie mogęSz: Dlaczego?B: Bo w piątki mam Masz też klub i agencję towarzyską które ci kupiłem. Dlatego spotkasz się z nimi i zorganizujesz taką balangę jakiej jeszcze w życiu nie To znaczy co?Sz: Jajco, pomyśl przez Słucham?Sz: Weźmiesz najładniejsze panienki, najlepszy alkohol i tyle koksu ile potrafisz unieść, czy to jasne? Kiedy któryś z nich odkręci kran w kiblu ma płynąć z niego Johnny Walker. Jak będzie chciał przelecieć murzynkę...B: Nie mam murzynki w agencji...Sz: To pomalujesz jednego z naszych chłopców czarną farbą! Wszystkiego ma być w A jeżeli?...Sz: A jeżeli będą chcieli pójść do Muzeum Lotnictwa zabierzesz ich do Muzeum Lotnictwa kurwa jego mać! B: ... Przyjeżdżają jacyś Kozacy z Wybrzeża i mamy im pokazać jak się bawią Kozacy w stolicy. .......Silnoręki: Nie wiem, czy ich powinniśmy zostawiać z Bbbbolcem. Mmoże sobie nie poradzić, jak zaczną Jeżeli mój syn chce się liczyć na mieście to nie może się zadawać tylko z dziwkami. Posiedzi z nimi przez godzinę... Nie jest żubr, żeby go trzymać pod ochroną. Mieszkanie Oskara:Oskar: Nie możesz się podnieść i otworzyć?Laska: Ja przedwczoraj ściszałem cwaniak: Mieszka tu jakiś cwaniak?O: Cwaniak? Nie, ja tu To daj To jest jakaś zorganizowana akcja?Mc: Taka akcja, żebyś dał piątaka! Dzięki koleś!Akademia muzyczna:Majster: Kolego, mógłbyś nie dmuchać w rurę kiedy kujemy? No trochę nas to Przepraszam....Sekretarka: Achhh Dziekan, prosi.....Dziekan: Wiesz po co cię wezwałem?Kuba: Nie chcę zgadywać!Dz: Mam dla ciebie dwie Poproszę najpierw o tę Obie są YhyDz: W związku z tym, że nie zaliczyłeś egzaminu z głównego instrumentu powziąłem decyzję, że nie będziesz reprezentował naszej uczelni na konkursie we Przecież to jest moja życiowa szansa. Szlifuje program od pół Naucz się skromności synku. Ja w twoim wieku dorabiałem udzielając Następny konkurs jest za 4 lata, wtedy będzie już dla mnie za Dosyć Brenner, nie wszystko kręci się wokół Skąd ta niechęć do mnie? Przecież studiował Pan z moim To nie jest niechęć. Ja cię po prostu nie lubię, uważam że nie masz talentu. Twój ojciec też był przereklamowany jako dyrygent. Zrobił karierę bo był spryciarzem i miał ładną buźkę. Jeden Brenner w historii muzyki nam zupełnie wystarczy. To jest właśnie ta druga wiadomość. Nie masz po co przychodzić na egzamin poprawkowy, bo już go Chyba ma pan Cieszę się, że się zgadzamy. K: Ojciec często wspominał o Panu, kiedy opowiadał mi o czasach Naprawdę?K: Tak, mówił, że jak szli na panienki i brali ze sobą Zajączka to nigdy nie mogli nic Wynoś się! Radzę ci szukać nowego zajęcia, synku!K: Nie mów do mnie synku, nie jesteś moim Wrrrrrrrrrrrrrrr....U Bolca w łazienceBolec: Teraz masz się wysikać, kapujesz? Jak przyjdą goście, masz zniknąć. Nie mogą zobaczyć nas razem. Przed klubem BolcaBolec: No cześć! Bolec jestem!Grucha: Andrzej, ręce ci się Myłem przed chwiląFred: Fred!B: Co słychać chłopaki w wielkim świecie?F: A co? Gazet nie czytasz?B: No nie.. To co? Zapraszam na górę, szefa jeszcze nie ma, ale to nic nie szkodzi, napijemy się trochę wódeczki, potem wpadną dupeczki, albo na Dobry Kuba: Dobry wieczór. Przepraszam, że przeszkadzam, ja w sprawie afrykańskiego czarodzieja. Grucha: Kto to kurwa jest?Bolec: Nie znam Ale ten pan mnie Nie wydaje mie No chodzi o tego czarodzieja, przyszedłem go odebrać, przyniosłem... Byle frajer, może sobie ot tak tutaj wejść? ... Masz klamkę?B: Co?...B: A klamkę. To zastrzel go!B: Jak to, zastrzel?G: NormalnieB: Tutaj, teraz, tak przy wszystkich?F: Jeżeli to ci pomoże, to pójdę się odlaćK: To ja wpadnę Ty Bolek, masz jaja? To strzelaj!K: Ale to jest jakieś nieporozumienie, ja nie wiem, o co chodzi!B: Zaraz ci pokaże o co chooo... G: Coś ty kurwa zrobił?ŁazienkaFred: Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma w klubieAlf: hy HY Hy! Do wesela się zagoi! yhhhhhBolec: Ja Teraz naprawdę mnie Poczekaj, nie rób tego, to był przypadek, ja.. O Boże, co to jest?G: Gdzie?B: Tam!ŁazienkaFred: Rozkręcili się, Walizka!?vw garbusKuba: Proszę, nie rób mi tego!KlubSzef: Wszystko w porządku?Bolec: Ten chłopak miał broń i zanim się zorientowaliśmy, zaczął do nas walić, jak do Przywieźliśmy szmal zgodnie z umową, to że go ktoś zwinął w waszym klubie to już nie moja broszka!Sz: Spokojnie, nie tak W twoim lokalu stuknięto mi kumpla i podpierdolono szmal. To chyba nie jest ta słynna polska gościnność, ktoś musi za to Znajdziemy tego chłopaka. W tym mieście nikomu nie przybędzie w portfelu półtorej bańki bez mojej Posłuchaj mnie...Sz: To ty!!!!! Mnie posłuchaj!!! Co się stało to się stało, mógłbym powiedzieć nie ma pieniędzy - nie ma towaru, ale ja chcę robić interesy, a nie puszczać brzydkie bąki. Daj mi tydzień na wyprostowanie sprawy, znajdziemy chłopaka i szmal. F: A jak nie znajdziecie?Sz: To wyślę Musimy ustalić Huk(postać z serialu „Policjanci”): Niech mi pani powie...Szczerze... Dlaczego zabiła pani mecenasa Rolskiego?Radosław Pazura(postać z serialu „Policjanci”): Tadek, to nie ta Ta? AhaInstytut Matki i DzieckaAlf: Ten cały showbiznes to jedna wielka kicha O jezus To pan jest z tej strzelaniny w klubie?Bolec: A co?P: Mam dla pana dobrą informację, pana kolega Jaki kolega?P: No ten, z dziurą w głowie. Już go włożyliśmy do kostnicy, kiedy ktoś przytomny stwierdził, że nieboszczyk ma puls.(...)dr Kuba Sienkiewicz (neurolog – w rzeczywistości): Miał ogromne szczęście, kula trafiła w tytanową płytkę, którą miał wstawioną w miejsce płata czołowegoBolec: A co on jest kurwa, robocop?dr: Stosuje się takie wypełnienia, na przykład po wypadkach. Tak płytka zmieniła trajektorię kuli, jednak fala uderzeniowa była tak silna, że mogła spowodować różne zaburzenia funkcji A mówił coś o mnie?dr: On jest w A kiedy się obudzi?dr: Może jutro, może za pół roku, nie Mogę zostać jeszcze na chwilę z przyjacielem?dr: To ty skurwyy..... 2: Spędza pan tyle czasu przy nim. To pewnie ktoś bardzo ważny dla Pana. Przyjaciel?Bolec: Taaa! Najlepszy kumpel!P2: Co on taki czerwony na twarzy?B: Jest uczulony na Hm. Kiedy się obudzi będzie musiał radykalnie zmienić tryb życia. Nie będzie już chodzenia na dziewczynki, koniec z alkoholem, nie mówiąc już o mocniejszych Ma pani na myśli narkotyki?P2: Chyba nie chcemy, żeby kolega zamienił się w jarzynę?B: Nie, SzefaSzef: Powiem ci, że mam już dosyć tego Freda, kurwa jego w dupę zapierdolona mać. Dzwoni do mnie codziennie o szóstej rano i pyta o kasę. Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili. Silnoręki rozesłał ludzi po całym mieście, ale nikt nie potrafił powiedzieć dla kogo robił ten Dla nikogo. To jakiś przypadkowy frajerSz: Ten przypadkowy frajer zabił dwóch ludzi, a i ciebie o mało nie posłał do To ja zastrzeliłem Ty? B: Niechcący. To znaczy, ja go zabiłem, ale on żyje, leży w szpitalu, w śpiączce. Także zero problemu!Sz: Półtorej bańki w plecy dla ciebie to jest zero? Słuchaj, słuchaj uważnie co ci teraz powiem. Narobiłeś wielką kupę i sam ją teraz sprzątniesz. Do tej pory synu dzięki mnie, siedziałeś w swoim klubiku i oglądałeś na video filmy o murzynach, ale ja nie będę żył wiecznie. Nie mogę ciągle naprawiać twoich błędów i nie będę świecił oczami na mieście.....Nadszedł moment kiedy musisz wziąć sprawy w swoje ręce i opuścić ciepły ci teraz co masz robić. Po pierwsze: Grucha nie może się Nad tym już Po drugie: walizka nie może się Nie Chcę przejąć ich biznes. Żeby to zrobić, muszę dojść do tego, kto poza Fredem do tego należy, poznać kanał przerzutowy, dotrzeć do odbiory. Dlatego trzymaj się blisko Freda, myl tropy. I dzwoń do niego codziennie o 5:30 rano. Żeby zyskać na czasie musimy go wodzić za nos. A jeżeli namierzysz tamtego chłopaka to go Tata? A kiedy ja kogoś sprzątnę?Szef: Ty synku już nie będziesz musiał tego robićBolec: Tato? Nie mówiłeś, że mam Aaaa... Silnoręki, wziął go rok temu dla okupu. Rodzice nie chcieli zapłacić i tak już OskaraLili: Niespodzianka!Oskar: Po co przyszłaś?L: Twoja figurka? Twoja. Chyba, że już jej nie chcesz?O: Sprawdzasz mnie, a oni czekają na Oskar? Co ci jest? Zatrułeś się czymś? Jacy oni? Mówiłeś, że chciałbyś mnie jeszcze zobaczyć, chwilowo mam wakacje, więc Do mnie?L: Bardzo cię przepraszam, że zrobiłam ci taką przykrość, że przyniosłam ci figurkę i...O: I co? I nikt cię nie przysłał?L: Kto by miał mnie przysłać?O: Tak po prostu wpadłaś w Słuchaj, ja nie znam nikogo w tym mieście. Wydałeś mi się sympatyczny i pomyślałam, że możemy... Nie wiem czego oczekiwałam po przyjściu Huuuu....Pielęgniarka2: Nie, nie, dzisiaj to raczej nie, może Przemyśl Przepraszam...B: Co z Gruchą?F: Obudził się. Tylko coś mu się popierdoliło w głowie, strzelaniny w ogóle nie pamięta. Patrzy się ciągle w siną dal, nie wiem co on tam widzi. Chodź, sam panie doktorze. Ma Whiskas zamiast mózgu. A ten twój Alfons też nic nie pamięta. Trzeba doprowadzić Gruchę do jakiegoś parkuCichy: Będą cię szukać tak długo, aż cię znajdą, mają na to sposoby - komputery, biura meldunkowe. Wiesz, może to przykre co powiem, ale nie masz wielkich szans na ucieczkę. Zresztą nie ma sensu uciekać, znajdą cię wszędzie. Życie ludzkie nie ma dla nich znaczenia. To źli ludzie Kuba, a przy tym zawodowcy. Nie mogą sobie pozwolić na błąd. A ty Kuba? Ty jesteś ich błędem. Nie zawiniłeś, po prostu znalazłeś się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie i będziesz musiał za to zapłacić. Ja też kiedyś byłem błędem w czyimś parszywym Właśnie potrzebowałem kilku słów No, to ja ci pożyczę jakiegoś gnata – tak na wszelki Słuchaj ja nie jestem gangsterem, jestem skrzypkiem, nie strzelam do Aha no i trzeba odebrać ten twój samochódK: Boję się tam wrócićCi: Podoba ci się? To jest cacko, nie?K: Co to jest?Ci: Jericho 941 FB kaliber 9 paren. Wymyślili go Żydzi do przerzucania Arabów na drugą stronę Kanału Ma jakieś wady?Ci: Odrzut jest tak silny, że ci może uszkodzić stawy w łokciach. K: Masz coś innego?Ci: Mieszkanie Kuby:Weronika: Kuba co ty wyprawiasz, po ci ten pistolet? Myślałam, że jesteś na uczelni. Przyszłam zabrać trochę swoich rzeczy. Jesteś w fatalnym stanie. Wyglądasz jak strzęp człowieka. Gdybym wiedziała, że tak fatalnie zniesiesz nasze rozstanie, to nie wiem czy bym się w ogóle z tobą wiązała. Nie szantażuj mnie swoją rozpaczą to już skończone. Nie wrócę do Ciebie. Chyba nie chcesz się z mojego powodu zastrzelić? Jesteś żałosny, słaby psychicznie. Dlatego właśnie związałam się z Jarkiem. Przy nim czuję się To strasznie Może cię to zdziwi, ale Jarek jest gangsterem, gruba ryba na mieście. Planujemy się Ostatnio poznałem kilku gangsterów, to bardzo ciekawi ludzie. W: Przestań zmyślać. Ty i gangsterzy? Ktoś ci naopowiadał bajek, a ty w nie uwierzyłeś. Ja jestem dziewczyną prawdziwego gangstera. Żegnaj Kuba.... i nie dzwoń do mnie. Aha i zostawiam ci W ogóle nic nie pamiętasz?Grucha: Przy amnezji to normalne. Ooooo niebywałe, Spice Girls się rozpadły, uwierzycie? Ruda jadła za dużo czekoladek, a szkoda, bo fajna dupeczka. O kurczę! Nowa dieta No ale jakbyś się trochę skupił to może sobie coś przypomnisz. Nie rozumiem jak można nic nie pamiętać. Ja jak się skupię, to mogę sobie przypomnieć co robiłem na przykład nie wiem, w zeszły poniedziałek. Dlatego uważam, że jakbyś miał odrobinę dobrej woli...G: Jak sobie przypomnę to dam ci znać. Na razie.... napieprza mnie baniak. B: Pojedziemy do klubu to łykniesz sobie No, no, no, no, no, co my tutaj mamy? Ciekawa fryzura, kto pana tak ostrzygł?B: Właściwie to nie Krąży w ręku złoty pieniądz. Zna pan jeszcze jakieś inne sztuczki?Fred: Owszem, jedną. Kiedy mam kogoś zabić to mówię do niego tak: „Jeżeli wypadnie reszta to wygrywasz i daruję ci życie. A jeżeli wypadnie to orzeł, to przegrywasz, a ja wygrywam twoją śmierć.” I zawsze wypada orzeł.....Jarek: Uwaga frajerzy! Mam ważny komunikat! Do kogo należy czarna Alfa Romeo, która blokuje wjazd do mojej fury?Grucha: Do kolegi i do mnieJ: Możesz coś dla mnie zrobić gogusiu? Przeparkuj wasz Tego akurat nie mogę dla ciebie zrobić. Ale mogę dla ciebie zrobić coś innego......Policjant: Wie pan no, ja mogę przyjąć zgłoszenie, tylko, że to będzie mała szkodliwość społeczna Jak mogłeś dać się sprać jakimś frajerom, przecież jesteś człowiekiem z Aaa... wzięli mnie z zaskoczenia, Ma pan jakiś dowód osobisty? Poproszę!W: Jak ty teraz wyglądasz? Wygolili ci głowę?P: Świadkowie twierdzą, że nie tylko Panie, pytał pana ktoś o coś?P: Pan Jarosław Panie, widzi pan tam „s” na końcu? No, to proszę czytać dokładnie. O jezu....P: Faktycznie, nie ma „s”. Czyli Psikutas bez „s”.W: Jak to Psikuta? Mówiłeś, że nazywasz się Keller!J:O jezu... Oj mówiłem, mówiłem, różne rzeczy Czy sądzisz, że kiedykolwiek zmieniłabym nazwisko na Psikuta? Albo, żeby moje dziecko tak się nazywało?Klub:Bolec: Jeden Panadol czy dwa?Grucha: Pięć!B: Bon voyage! Przyjacielu....Tu masz proszki od bólu głowy. Łykniesz?G: Chętnie. Lubię ją, ma taki niepowtarzalny Ten chłopak, pamiętacie? Zanim wyszedłem do klopa, wspominał coś o czarodzieju, kojarzy wam się to z czymś. B: Z krainą Zbierzmy jeszcze raz wszystko do kupy. Chłopak mówił, że przyniósł pieniądze, twierdził, że zna twego goryla, że przyszedł odebrać czarodzieja. Wniosek!G: Może był nienormalny?F: Wystarczająco normalny żeby buchnąć walizkę. Nie wiesz czyj jest ten Volkswagen?B: Nie widziałem go Nooo właśnie. Stoi tu od kilku dni, przyjrzę mu Ty Bolec! Mam takie idiotyczne uczucie, jakbym ciągle widział tę twarz. Twarz tego gościa co mi posłał To rzeczywiście idiotyczne. Łyknij Wiesz, przypominam sobie dosyć dokładnie z tamtego wieczoru jedną rzecz. B: Tak?G: Tą lalkę, co ona tańczyła na rurce, jak żeśmy to przyszli, z... z balkonie w mieszkaniu Oskara:Laska: Weź na Wpieprzyłem się po uszy, gdyby ojciec mógł mnie teraz Trzeba się Łatwo ci mówić, bo nie masz takich Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów.....Król sedesów: Dziś syneczku, tak jak ja przed laty, spójrz w tę studnię przeszłości. Co w niej widzisz?Młody Laska: Tak - to jest kupa. To jest odpowiedź. Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy kupa. Teraz rozumiesz, to jest życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz. Dlatego zrozumiałem - zrozumiałem, że będę produkował sedesy, a my zostaniemy królami życia mój synu.....Laska: Życia nie oszukam - jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona Zajebiście W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy. To wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: „Co lubię w życiu robić?”, a potem zacznij to robić!K: A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie?L: Jarać blanty!K: Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże?L: Chyba na Jamajce. L: Nie taki ambasador. Miałem na myśli takiego jakim był Tony Halik Wyobraź sobie stary ile on wypalił stuffu z tymi wszystkimi plemionami, które odwiedził. Ktoś musi kontynuować jego dzieło. Będę jeździł po całym świecie pełniąc rolę ambasadora naszego kraju. Jestem Laska - z balkonie u Połowa tego szmalu była moja, czułem, że ten interes nie wypali. Cycofon: Ja to kurde w ogóle nie mam głowy do biznesu. Od dziecka wiedziałam, że Bóg mnie stworzył do Ja odwrotnie, musiałem kombinować od Wiesz, tego wieczora, kiedy pojawiłeś się z kumplem w klubie, nie? Kiedy zobaczyłam cię pierwszy raz, to pomyślałam, że jesteś fajnym No. Ty też od razu mi wpadłaś w Naprawdę? ... Mam coś dla Dla mnie?C: Zamknij Ochujałaś?C: No zamknij. ... Taki mały prezent. Sweterek na szczęście. Sama zrobiłam. Nie cieszysz się? Nie podoba ci się?G: Bardzo mi się podoba!C: To o co chodzi?G: Ten sweter to jest pierwsza rzecz, której nie Miśku, nie chcę żebyś był smutny. Chcesz, opowiem ci zabawną historię. Jakiś czas temu pojechaliśmy na zlecenie. To było takich trzech chłopaczków. Jak się później okazało, zupełnie bez kasy. Słuchasz mnie?G: Nie mieli nam czym zapłacić i w końcu nasz Alf wziął taką czachę, jakiegoś czarodzieja? Ale opowiem ci po kolei, bo ci trzej to byli nieźli Czarodzieja? Gdzie to było?Przy samochodzie:Grucha: Co mi wyciągasz?Fred: Namierzyłem tego koleżkę, który do Ciebie strzelał. Gdzie ty się włóczysz?Grucha: Byłem u tej dziewczyny z agencji. Też się czegoś Bądź z nią Mam do niej Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? I bym teraz kurwa nie miał Nie musisz mi Nooo właśnie, chyba muszę. Ona zachowuje się tak jakby miała kisiel w majtkach na twój Może jej się podobam?F: Z choinki się urwałeś Grucha? To dziwka! Jej się podobają faceci, których drukują na banknotach NBP! Z takim trzeba krótko - bez przesadnej czułości. Jak raz zauważy, że ma nad tobą władzę to przegrałeś Grucha. Babie trzeba założyć chomąto! Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole!Akademia Muzyczna:Kasjerka: Normalny czy ulgowy?Fred: Jestem znajomym Jakiego Piaska? A Pan?Grucha: A ja mam paszport Polsatu.........G: Ty z fujarką, szukam Kuby Brennera?Saksofonista: Niech pan spyta jego kumpli, zaraz kończą występ. Ale tam nie można, tam jest koncert........G: Ty kolega, szukam Kubę!Grupa Mozarta: Jakiego Kubę?G: Nie udawaj, że tam czegoś szukasz. Zaraz przestanę być Brenner. Jakub BreNNer. Chciałem mu przesłać partytury do Brenner, jest. Już daję panu jego adres. F: dzwoni:Bolec: Tato, mam już ich po dziurki w nosie, niech się ciągle za nimi włóczyć. Nie, nie pasuję do nich, ten Fred mnie nie Ty nie masz ich lubić ani oni ciebie. Ty masz kurwa kontrolować Cześć cwaniaczku, wielu ludzi cię szuka. Teraz zapłacisz za piwo, dasz barmanowi napiwek i grzecznie stąd wyjdziemy. Rozumiesz?Kuba: Rozumiem... Płacę... Reszty nie trzeba.....Gość (Andrzej Mleczko): Powiem ci tak: trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka, ale jeszcze trudniej znaleźć dobre Stare:Kuba: Słuchaj ja nikomu nic nie Wiem, po co cię tu Przyszedłem tam przez Walizkę też podpierdoliłeś przez pomyłkę?K: Nie wziąłem żadnej Opowiesz o tym robakom, w piachu. Co teraz?B: Teraz? ... Wykopiesz sobie Czym? Rękami? Powinienem chyba jakąś łopatę dostać czy coś?B: Trochę mała, ale innej nie Chyba mnie nie zabijesz? Nie jesteś mordercą!B: Skąd to możesz wiedzieć?K: Widziałem to w twoich oczach, wtedy, w Ale Dlaczego?B: Tata mnie prosił. Wiesz jakie to ciśnienie, być synem szefa mafii. Mam 30 lat, a cały czas czuję się jakbym odrabiał pracę domową. Ja nie mogę być mięczakiem. Może miałbym ochotę, pójść do parku i karmić łabędzie, bułką, albo spędzić z dziewczyną romantyczną kolację przy świecach, grając jej ballady na gitarze?K: Grasz na gitarze?B: Nooo Nie zmieniaj kurwa tematu!!! Chodzi o to, że ja nie mogę okazać słabości, muszę być twardy i bezwzględny. Właśnie wychodzę spod klosza, nie mogę zawieść ojca. No co ty, nigdy grobu nie kopałeś?!!! Daj to! K: Ja wiem o co Nie mów, że wiesz o co chodzi, bo gówno wiesz!K: Jestem skrzypkiem. Synem dyrygenta światowej sławy. Wszyscy oczekiwali, że będę taki jak on. A ja ciągle się bałem, że mu nigdy nie dorównam. Zresztą teraz to i tak jest już bez Pozwoliłem ci zmienić stację???!K: Myślałem, że nie lubisz To się kurwa grubo pomyliłeś! Mietek Fog to był równy gość. Daj mi tę jedną niedzielę, ostatnią niedzielę, a potem niech wali się świat! To jest prawdziwa piosenka o niespełnionej miłości. Wiesz, że przed wojną kolesie w knajpie zamawiali tę melodię u orkiestry, a potem przy stoliku, ‘pyk’, strzelali sobie w łeb. Chcieli żeby to była ostatnia piosenka w ich życiu. Bo jest prawdziwa. Nie mówi o tym, że „widziałam ptaka cień”!, albo że, kurna, wszystko się może zdarzyć”!!! Wieeeeelkie odkrycie!!!! Jasne kurwa że wszystko się może zdarzyć!!!! Tak jak teraz! .... Jesteś muzykiem?!!! ... I lubisz stare, polskie piosenki?!!! .....Mam fajną składankę, choć, puszczę Oskara:Oskar: Ja wszystko powiem! Tylko niech pan mi nie robi krzywdy!Grucha: Zamieniam się w słuch!O: Ale ja nic nie Nie to chciałem usłyszeć!O: Ja naprawdę nie wziąłem żadnej Idź otwórz, tylko bez numerów bo dostaniesz cwaniak: Jest tu jakiś cwaniak?O: Nie, nie ma to żadnego To daj Ja jestem cwaniak i wypierdalaj stąd ale Siwy, tu jest jakiś cwaniak Duży Cwaniak: Pan daje piątaka, a cwaniak Nie zrozumieliśmy Jak tak to A na drugi raz grzeczniej proszę bo dostaniesz pstryczka w nos! Idziemy Siwy!Fura Bolca podjeżdża pod chatę Kuby:Kuba: Nie musisz być od razu piosenkarzem. Możesz się zająć: produkcją muzyczną. Robiłbyś muzykę którą lubisz. Musisz sobie odpowiedzieć na jedno, ważne pytanie... zajebiście: „Co lubię w życiu robić”, a potem zacznij to Jeszcze muszę znaleźć kogoś, kto będzie za to ha ha ha ha haG: G: Z czego się śmiejesz? Będę czytał gazety, oglądał telewizję i jeżeli w ciągu czterech lat nie będziesz sławnym skrzypkiem to wrócę i cię schodowa:K: Udało się. Jadę do Francji!!!Z tym, że dachu bloku i przed blokiem na dole:Weronika: Kuba, nie rób tego!Kuba: Tylko nie to...W: Nie skacz!K: Idź Kuba, nie bądź głupi, zejdź stamtąd Kuba zejdź, kiedy dziewczyna Cię ładnie prosi!K: Ja jej nie znam!W: Jak to mnie nie znasz?! Z tego szaleństwa to nie wie co mówi. Kuba to ja, Weronika, twoja Kuba! Chyba nie chcesz, żeby Twojej narzeczonej coś się stało!W: Boże, kim pan jest?K: To nie jest moja narzeczona. Rzuciła mnie i ma już innego Kuba! Jeśli mnie kochasz to zejdź! Bo Pan mnie zabije!F: Albo schodzisz, albo za chwilę nie będzie miała już żadnego chłopaka. Liczę do trzech: raz, Dobra!!!!!! Schodzę.........W: A co ze mną?K: Znajdź sobie jakiegoś nowego samochodzie Freda i Gruchy:Fred: Dałeś mu uciec?Grucha: Miałem go na widelcu jak się zjawił ten świński W głowie mi się nie mieści, jak można być takim imbecylem! Przejrzyj się w lustrze. Zrobili ci z ryja galaretę. Patrzeć na Ciebie nie mogę, Grucha!G: Co się denerwujesz? Odzyskamy ten szmal!F: Najpierw chcę się przebrać, potem pojedziemy do lasu. Skasować tego z bagażnika. A potem przyciśniemy Bolca i jego tatusia. Mam wrażenie, że chcą nas Pod Warszawą, za Brzózkami Starymi są poniemieckie bunkry, tam możemy go Sam wyglądasz jak poniemiecki samochodu Freda i GruchyKuba: Oskar, odbierz palancie!Laska: Halo?K: Laska?L: Kuba? Wpadnij stary, mamy świetne Słuchaj mnie uważnie bo mi się bateria kończy!L: Ej chłopaki, mój kumpel ma Podsłuchałem ich rozmowę, wiozą mnie do lasu pod Warszawą, niedaleko Brzózek Starych, w pobliżu bunkrów. Zawiadom Policję!L: Dobra stary, możesz na nas liczyć....Po co policja, sami go z tego Freda i GruchyFred: Czy ty mnie słuchasz? Grucha? Co się z Tobą dzieje do kurwy nędzy!?Grucha: Zamyśliłem Gdzie mam skręcić?G: Do Od 10 minut jeździmy po lesie!G: Nerwy ci Moje nerwy działają bez zarzutu. Ale martwię się o twoją głowę, wszystko z nią w porządku? Jesteś ciągle zamyślony! A na myśliciela mi nie wyglądasz. Może pękło ci jakieś naczynie pod kopułą i przestałeś kojarzyć pewne sprawy. Jak ci robili z ryja galaretę też byłeś taki zamyślony?G: Skręć w prawo!F: Nie jestem lekarzem, ale wiem, że takie rzeczy się ludziom zdarzają. Mój dziadek po wylewie zamienił się w jarzynę – nie było z nim żadnego kontaktu prawie tak jak z Tobą. Tylko babcia musiała podstawiać mu kaczkę. Pracujemy razem i martwi mnie twoje rozkojarzenie. Mógłbyś nie palić u mnie w wozie?G: Lubię zapalić przed Ale nie u mnie w wozie. Nie chcę się biernie Będę trzymał fajkę za Wszyscy tak mówią. Słyszę to na okrągło. Dla mnie, Grucha, możesz ją trzymać nawet w dupie, ale nie w moim samochodzie........G: Koniec wycieczki! Wyłaź!F: Każdego dnia zjadam przecier z owoców, kiełki, tofu, czosnek w kapsułkach, piję rano tran, wyeliminowałem cholesterol i tłuszcze zwierzęce, oprócz tego tranu z rana. Dzięki temu nie boję się o moje płuca, serce i nerki i dlatego nie pozwalam palić w wozie. Dym szkodzi na cerę i cebulki Chodzi ci o coś?F: Jak ty wyglądasz, co ty na siebie założyłeś?G: To jest Ale jak on wygląda?G: Dość pierdolenia, robota czeka!F: Grucha, nie chcesz o tym mówić, to nie, ale po prostu ciekawi mnie, czym się kierowałeś zakładając na siebie ten wieśniacki Weź na wstrzymanie Fred! Kurwa, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni A, a ja mam papierosa, chce pan?G: Dawaj!K: Sam Dziwnie smakuje!Policja:Policjant1: No to, za bezpieczny weekend, Władziu!Policjant2: Za bezpieczny! ... Jezu!P1: No co Władziu? Jedziemy?P2: Jerzyk, to my mamy pilnować porządku w tym kraju, nie będziemy jeździć po No to jak wrócimy?P2: Laski:Kumpel1: O w mordę! Gliny!Laska: Schowaj faję!P2: Dzień dobry panie kierowco! Musi nam pan pomóc!Brzózki Stare:Fred: Wypatrzyłeś ten sweter w jakimś nowym katalogu mody?Grucha: Dostałem go, w A może nie wiesz do końca co na siebie założyłeś. Albo czujesz, że się wygłupiłeś, ale teraz nie chcesz się do tego przyznać?G: Nie wiem co do mnie mówisz człowieku. Jak chcesz mi coś powiedzieć, to mów tak, żebym Ciebie Chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie! Zajebałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra. Jak byłem w technikum, to nam takie na warsztatach Kooop, Kuba, Laski:Laska: Bąbel, nie śpij!Bąbel czyli Kumpel 1: Nie śpię!L: Jedziemy, jedziemy, a to miało być gdzieś pod Te Laska, gliny za nami Dodaj gazu stary, ale Dalej za nami jadą. Pewnie wiedzą, że mamy Gaz do dechy, musimy ich Stare:Grucha: Ty Fred. Dlaczego przypierdoliłeś się do tego swetra?Fred: Spójrz na mnie. Widzisz jak jestem ubrany? Wiesz ile kosztowała mnie marynarka? 1500 I chcesz, żeby ci zrobić zdjęcie?F: Nie, Grucha. Kupiłem sobie ten garniak na takie chwile jak ta. Zapłaciłem 1500 baksów, za to, żeby koleś, którego mam rozwalić zapamiętał sobie dobrze jak wyglądam. Żeby opowiedział kolegom-aniołkom w niebie, że kulkę posłał mu facet z klasą. Kapujesz? A ty w swoim sweterku wyglądasz jak kmiot. Nie różnisz się od Rumuna, który pucuje mi lampy, kiedy stoję na światłach. Jak facet opowie w niebie jak wyglądał ten co go załatwił, to aniołom ze śmiechu puszczą zwieracze i spadnie na nas gówniany deszcz!G: Śmieszne historie Taaa Tobie to i tak wszystko jedno, bo na tym sweterku nikt nie zauważy różnicy. Ale pomyśl o Zabawne, bardzo zabawne ha ha F: Od palenia tego gówna masz śmiech jak świnia kaszel! ... Skończyłeś? To teraz uważaj! Dam ci ostatnią szansę, widzisz tą monetę. Podrzucę ją teraz do góry. Jeżeli wypadnie reszka to wygrywasz i daruję ci życie, jeżeli wypadnie orzeł to przegrywasz a ja wygrywam twoją Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być. Bo mnie w przeciwieństwie do ciebie gówno obchodzi co myśli o mnie facet, którego mam rozwalić. Nie uważam też, żeby to kurwa miało jakiekolwiek znaczenie czy się kogoś rozwala z klasą czy bez, a poza tym nie wierzę w aniołków, reinkarnację, podwodne cywilizacje ani Świętego Mikołaja. Wiem natomiast jedno - że każdy facet, kiedy się do niego strzela z odległości kilku centymetrów, może ci zabryzgać marynarkę za 3000 baksów!A historii tego swetra i tak byś nie Laski:Bąbel: Już szybciej nie pojedzie!Policjant1: Ale nas Władziu O żesz ty w mordę. Co jest? Ręce do góry! Policja!Ekskluzywna restauracja:Oskar: Zaprosiłem Cię do tej bardzo ekskluzywnej restauracji, bo chciałem ci powiedzieć coś ważnego. Wiem ile dla mnie zrobiłaś i chciałbym abyś wiedziała, że to doceniam. Ale w życiu nie wszystko układa się tak jakbyśmy tego chcieli. Nie wszystkie historie kończą się szczęśliwie. Przy Tobie wydoroślałem, ale jednocześnie zrozumiałem że nie mogę być zawsze dzieckiem. Kiedyś trzeba wyjść z piaskownicy. Dlatego właśnie muszę odejść. Po prostu, dojrzałem i zobaczyłem gdzie jest granica między zabawą a dorosłością. Poznałem znaczenie słowa, które ani Laska ani Kuba nigdy nie zrozumieją. Tym słowem jest: „ODPOWIEDZIALNOŚĆ”.Lili: To co powiesz na to, że jestem z Tobą w W ciąży ze mną?L: Zdaje się, że coś mówiłeś o dążeniu do Szefa:Szef: Kontrolujesz sytuację synku, brawo, brawo! Moja Tato...Sz: Nic nie mówisz mówić, to co zrobiłeś mówi samo za siebie. Nie doceniałem cię, ale teraz to się wszystko zmieni. Uczynię cię moją prawą ręką. Koniec z dziwkami, zajmiesz się tym co jest naprawdę interesujące - haracze, narkotyki, wymuszenia, poznasz smak gangsterki! B: Tato, ale ja nie chcę! Mam już dość bycia gangsterem! Nie jestem żadnym twardzielem!Sz: O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa, cię nie boli?B: Tato, nie pasuje mi takie życie. Chcę zająć się tym, co naprawdę lubię. Chciałeś żebym wyszedł spod klosza? Więc wychodzę. Sz: I że co na przykład zamierzasz robić?G: Produkcja muzyczna. Mam trochę szmalu na rozruch. Postanowiłem otworzyć niezależną wytwórnię!Sz: Może ty się jeszcze kurwa zajmiesz hodowlą jedwabników! Przecież ty nie znasz się na muzyce!G: Od trzech lat oglądam codziennie MTV. To na początek wystarczy! Nie wiem, czy osiągnę sukces, czy trafię na listy przebojów, ale decyzję już podjąłem. Spróbuj mnie zrozumieć...Sz: Silnoręki, sprawdź mi tę całą wytwórnię muzyczną i dowiedz się czy można coś na tym zarobić. Jeżeli tak, to wchodzimy w ten Musimy już jechać na tę Jedziemy! Ahhaa, jak Bolec coś nagra, to załatw, żeby to było pierwsze miejsce na liście Ale to chyba ludzie To dowiedz się jacy ludzie i porozmawiaj z nimi po Francja to piękny kraj: wino, kobiety. He he he. Sam bym się przejechał. Ale nie mam co się skarżyć, Mediolan też jest piękny. No co jest Kuba? Gdzie jest radość na twojej twarzy?Kuba: Panie rektorze, pan wie o moich kłopotach z dziekanem Zajączkiem. Chce mnie Fajna, nie?K: Bardzo Kiedyś podrywałem takie w dawnych czasach z twoim ojcem. Pamiętam, że zawsze kiedy braliśmy ze sobą Zajączka, nic nie mogliśmy Pomógłby mi pan?R: Nie wiem czy to będzie możliwe. Dziekan Zajączek miał coś w rodzaju wypadku. Wiadomość o twoim sukcesie zaskoczyła go podczas pobytu w Chicago, u rodziny. Bardzo się zdenerwował i w gniewie kopnął w samochód jakiegoś chłopca z murzyńskiej I co?R: I jak to się mówi: zrobili mu z dupy jesień profesor: Dobry wieczór Kuba!K: Dobry wieczór!Pp: Rudolfie musimy lecieć. R: Cześć!Pp: No cześć!K: Do widzenia!....Oskar: Powodzenia! Będziemy za Ciebie trzymali kciuki. K: Powiedziałeś rodzicom?O: Pracuję nad tym. Na razie wiedzą, że poznałem młodą studentkę geografii. K: A jak odkryją prawdę?O: Mam to w dupie. Lili to jest naprawdę świetna dziewczyna. Przynajmniej nie będę zanudzał dziecka opowieściami, jak to tatuś poznał mamusię w liceum, albo w pracy. „Wiesz dziecko? Twój tatuś odstawił naprawdę niezły numer”.K: I o to chodzi! Trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. Ostatnia scena:Bąbel: Hej panowie, obudźcie się. Chyba jesteśmy na miejscu!Kumpel2: No, mam przeczucie, że jesteśmy blisko!Laska: Wiecie co? Pójdę sprawdzić co jest za I co? Są bunkry?L: Bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście!K O N I E C
Оጮиտէвуታሽл ጳз
Ժабθнтθժα αρашጀ
Ωቀխրኩթሠኦωփ ճև эղէሁаገ
Киձо εማеշዒ
Реչиζխсну гиճስврорխл
Щугωνቡвօ чоζ ефитαρխլև
ግቄагуταፐ опр
Օскաγոцኀ ирсичеջа
Կинтюնቼξቺ слуኗабрθվዝ
Гεскխфасоз и
ሙ жин
Λե ռ
Ιժо иςօз
Оփерօφ αщеքուфеτ
Ծоσև ուгιጨо
Аζոмуд ጧծኔ тв
Це εбеπիህፕղум
Пኾшε ኢነοжፍኾиχևη
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą. Strona 16 z 666. rrampampam Myśl 16 stycznia 2010 roku, godz. 15:42 28,0°C Co Ci daje ranienie najbliższych?
Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania Chłopaki nie płaczą – polska komedia sensacyjna z 2000 roku w reżyserii Olafa Lubaszenki. Scenariusz napisał Mikołaj Korzyński. Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne! Wypowiedzi postaci[edytuj] Fred[edytuj] Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co… I bym teraz, kurwa, nie miał ręki. Opis: do Gruchy. Zobacz też: kobieta Każdego dnia zjadam przecier z owoców, kiełki, tofu, czosnek w kapsułkach, piję rano tran. Wyeliminowałem cholesterol i tłuszcze zwierzęce, oprócz tego tranu z rana. Dzięki temu nie boję się o moje płuca, serce i nerki, dlatego nie pozwalam palić w wozie, dym szkodzi na cerę i cebulki włosów. Kupiłem sobie ten garniak na takie chwile jak ta. Zapłaciłem 1500 baksów, za to, żeby koleś, którego mam rozwalić, zapamiętał sobie dobrze, jak wyglądam. Żeby opowiedział kolegom aniołkom w niebie, że kulkę posłał mu facet z klasą. Kapujesz?! A ty w swoim sweterku wyglądasz jak kmiot. Nie różnisz się od Rumuna, który pucuje mi lampy, kiedy stoję na światłach. Jak facet opowie w niebie, jak wyglądał ten, co go załatwił, to aniołom ze śmiechu puszczą zwieracze i spadnie na nas gówniany deszcz. Opis: do Gruchy Zobacz też: garnitur, odzież Chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie. Zajebałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał, a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra. Opis: do Gruchy. Zobacz też: sweter Ty, jak ty się nazywasz, bo zapomniałem. Kolec, Stolec? (…) Masz Pitbulla, który wygląda jak jamnik. Gibasz się jak pierdolony rezus, zachwycasz się panem Kunta Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce. I ty chcesz, żebyśmy ubili interes? (…) Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. Coś ci się rozmazało na ręce… Opis: do Bolca. To, co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. Opis: do Gruchy. Zobacz też: podłoga, sufit Widzisz, co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. To tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka, a ty zachowujesz się tak, jakbym krzywdził twoją matkę. Idę się odlać, Grucha, bo nie chcę na to patrzeć. Opis: do Gruchy. Zobacz też: bułka, frytki, jedzenie Z choinki się urwałeś, Grucha? To dziwka. Jej się podobają faceci, których drukują na banknotach NBP. Z takimi trzeba krótko, bez przesadnej czułości, jak raz zauważy, że ma nad tobą władzę, to przegrałeś, Grucha. Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole. Opis: do Gruchy. Zobacz też: prostytutka Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was. Opis: do siebie. Grucha[edytuj] A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. Opis: do Freda. No właśnie, kim ty w ogóle, kurwa, jesteś? Pajacu.. Opis: do Bolca. Tego akurat nie mogę dla ciebie zrobić… Ale mogę dla ciebie zrobić coś innego… Opis: w salonie fryzjerskim do Jarosława Psikuty. Weź na wstrzymanie, Fred… Kurwa, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni fajek. Opis: do Freda. Zobacz też: papieros Kuba Brenner[edytuj] I o to chodzi, trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. Opis: do Oskara. Łatwo ci mówić, bo nie masz takich ciśnień. Odzyskamy tę figurkę, nie wiem jak i nie wiem czy ją… odzyskamy… ale odzyskamy tę figurkę. Laska[edytuj] Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować. Opis: do sutenera Cześka. Zobacz też: materialista, pieniądze Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. Opis: do Kuby. Zobacz też: sedes Kuba? Siema. Wpadnij, stary, mamy świetne palenie. Opis: do Kuby podczas rozmowy telefonicznej. Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów. W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. Szef[edytuj] A jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, kurwa jego mać! Opis: do Bolca. Zobacz też: muzeum Mam dosyć tego twojego Freda, kurwa jego w dupę zapierdolona mać. Dzwoni do mnie codziennie o szóstej rano i pyta o kasę. Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili. (…) dzwoń do niego codziennie o piątej trzydzieści rano! Opis: do Bolca w saunie. Zobacz też: pobudka Może ty się jeszcze, kurwa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty się nie znasz na muzyce. Opis: do Bolca. Mógłbym powiedzieć: nie ma pieniędzy – nie ma towaru, ale ja chcę robić interesy, a nie puszczać brzydkie bąki. Opis: do Freda. O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli? Opis: do Bolca. Inne postacie[edytuj] „Coco jamboo i do przodu!” – to moje hasło. Dobre, nie? Postać: Bolec Zobacz też: hasło Mógłbym z nimi porozmawiać po swojemu, a potem ich zakopać w lesie. Postać: Silnoręki Opis: do Szefa. Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się… Postać: Jarosław Psikuta Opis: do Weroniki. Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka… Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko. Postać: mężczyzna przy barze Opis: epizod ten zagrał Andrzej Mleczko, a cytat pochodzi z jego książki Rysunki i aforyzmy. Zobacz też: dziecko Dialogi[edytuj] Oskar: Dobra. Dogadajmy się. 200 złotych i jako premia – ten bezcenny argentyński kaktus. (daje sutenerowi kaktus) Czesiek, sutener: A na chuj mnie ten kaktus! (Ze złości wyrzuca kaktus przez okno). Rozlega się dźwięk alarmu samochodowego. Kuba: Chyba rozwalił pan komuś bryczkę. Czesiek: Nauczy się parkować w garażu, hy, hy. A ty, koleżko… Cii! Cicho, cicho… Kurwa, to chyba mój! Czesiek: A po co nasi chłopcy mieliby się tak gibać? Bolec: Po co, po co? Po to, żeby nie wyglądać jak żelbetonowy kloc. Polski gangster nie ma luzu – rusza się jak wóz z węglem. A przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda mieście. Nie jest tak, czarnuchu? Czesiek: Bolec, wolałbym, żebyś nie mówił do mnie „czarnuchu”. Nie przy reszcie chłopaków… Weronika: Ale ty masz silną psychikę! Jarosław Psikuta: Zajebiście silną. Zawsze patrzę w oczy, kiedy z kimś rozmawiam. Nigdy nie wykonuję niepotrzebnych ruchów. Wystarczy mi pierwszych dziesięć słów, pięć pierwszych gestów jakiegokolwiek koleżki i już wiem, że w jego psychice czai się strach. On jeszcze nie zdaje se sprawy, że wkrótce będzie miał pełne portki. A wiesz dlaczego? Dlatego, że jego słaba psychika już wysłała mu mejla do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach. Weronika: To niesamowite. Jarosław Psikuta: U… ech… Skoczę na chwilę do klopa. Zobacz też: psychika Cichy: Będą cię szukać tak długo, aż cię znajdą, mają na to sposoby. Komputery, biura meldunkowe… Wiesz, może to przykre, co powiem, ale nie masz wielkich szans na ucieczkę. Zresztą nie ma sensu uciekać, znajdą cię wszędzie. Życie ludzkie nie ma dla nich znaczenia. To źli ludzie, Kuba, a przy tym zawodowcy. Nie mogą sobie pozwolić na błąd. A ty Kuba… ty jesteś ich błędem. Nie zawiniłeś, po prostu znalazłeś się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie i będziesz musiał za to zapłacić. Ja też kiedyś byłem błędem w czyimś parszywym życiu. Kuba: Właśnie potrzebowałem kilku słów otuchy… Zobacz też: błąd, otucha (dzwonek telefonu) Głos z sekretarki: Tu automatyczna sekretarka Kuby Brennera. Po sygnale zostaw wiadomość. (sygnał) Weronika: Kuba, wiem, że nie ma cię w tej chwili w domu, że poszedłeś na egzamin… Kuba: O cholera. Weronika: Dlatego wybrałam taką porę, bo muszę ci powiedzieć coś ważnego. Może powinnam to zrobić w cztery oczy, ale bałam się jakbyś to odebrał. Chciałam ci powiedzieć, że odchodzę od ciebie. Kuba: Dzięki Bogu. (przewraca się) Weronika: Wiem, że to dla ciebie cios, no, ale takie jest życie. Nie obwiniaj się, po prostu taka już jestem – trochę zwariowana, ekscentryczna, nieprzewidywalna… Nie chcę żebyś cierpiał, no, a nie myślałeś chyba, że będę z tobą na zawsze… Kuba: W życiu. Weronika: Poznałam kogoś, ma na imię Jarek. Mam wrażenie, że jest moją drugą połówką… Kuba: (uderzy o jakiś przedmiot) Kurwa mać! Weronika: Nie chcę cię ranić, Kuba, musisz być silny. Na pewno spotkasz w życiu jeszcze wiele kobiet, które zajmą moje miejsce… Kuba: (słysząc spuszczanie wody) Nie wspomniałaś jeszcze o moim ojcu! Weronika: Twój ojciec był wielki dyrygentem, a ty? Nie potrafisz zadbać o swoje sprawy! Jak mówi Jarek, w życiu musisz być rekinem, jeśli nie chcesz żeby dopadły cię inne rekiny. I Jarek jest rekinem, i obrotny też jest. Ale po co ja ci o tym mówię… Kuba, musisz być silny! Nie zrób czegoś głupiego… Kochałam cię… Fred: Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa? Grucha: Chyba jeżozwierza. Fred: Jakiego jeżozwierza? Grucha: Takiego… dużego jeża. Fred: Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt! Jest żubr, bóbr, kurwa, łoś. Lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając – to są zwierzęta, które żyją w Polsce. Grucha: Wszystko jedno, co to było, skoro już tego nie ma. Fred: No i tu się mylisz, Grucha. Wiesz, co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki dłuuugi wyraz? W prostych słowach chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się pod inną postacią, na przykład jako zwierzę. Może właśnie rozjechałeś kogoś ze swojej rodziny – wujka albo stryjka. Grucha: Gówno prawda, mój stryjek żyje, pracuje w telewizji. Fred: A walizka?! O czym ty myślisz, Grucha! Śmieszy cię reinkarnacja – twoja broszka, ale to stara i mądra religia, nie dla takich matołów jak ty. To, kim będziesz w przyszłym życiu, zależy od tego, jakie życie prowadziłeś do tej pory. Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła albo lamparta. Grucha: A inni? Fred: Jeżeli o ciebie chodzi, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka – to max, co może z ciebie być. Zobacz też: reinkarnacja Oskar: Długo pracujesz jako ku… eee… pro… Lili: W agencji? Od trzech dni, dopiero zaczynam. Czesiek: Dodatkowa stówa za każde udziwnienie. Napiwki dla pań są dla panów prywatną sprawą. Oskar: Nie będzie żadnych udziwnień, my jesteśmy normalni. Laska (po chwili, na drugim planie): Noo… Jarosław Psikuta: Gdzie jest, kurwa, moje trzysta baniek, słyszysz?! Gdzie jest kur… Weronika: Są w życiu ważniejsze rzeczy niż twoje trzysta baniek. Jarosław Psikuta: Na przykład sześćset baniek. (przyciąga Weronikę do siebie) Pożegnałaś się z tą nędzą artystyczną? Weronika: Nie rozumiem, dlaczego nie mogłam zadzwonić z twojego telefonu? Jarosław Psikuta: Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się. Oskar (dzwoni do agencji towarzyskiej): Halo, chciałem zamówić dziewczynę o urodzie klasycznej i nietuzinkowej. Powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny uśmiech, piersi foremne. Jednym słowem powinna być kwintesencją kobiecości… tak… A dla kolegi… to wszystko jedno… Kuba: Jak to wszystko jedno? Bąbel: Hej, panowie, obudźcie się. Chyba jesteśmy na miejscu. Serfer: No. Mam przeczucie, że jesteśmy blisko. Laska: Wiecie co? Pójdę sprawdzić, co jest za górką. Bąbel i Serfer sikają w krzaki, a Laska idzie na górkę. Bąbel: (odwraca głowę do Laski, który dostanie się na szczyt) I co? Są bunkry? Laska: Bunkrów nie ma. Ale też jest zajebiście. Szef: Jak Bolec coś nagra, to załatw, żeby to było pierwsze miejsce na liście przebojów. Silnoręki: Ale to chyba ludzie decydują… Szef: To dowiedz się, jacy ludzie i porozmawiaj z nimi po swojemu. Mały Cwaniak: Jest tu jakiś cwaniak? Oskar: Nie, nie ma tu żadnego cwaniaka! Grucha: Ja jestem cwaniak i wypierdalaj stąd, ale już. Mały Cwaniak: Siwy! Tu jest jakiś cwaniak! Siwy Cwaniak: Pan daje piątaka, a cwaniak trzydzieści. Robotnik (na akademii muzycznej): Kolego, mógłbyś nie dmuchać w rurę, kiedy kujemy? Trochę nas to rozprasza. Saksofonista: Przepraszam… Kuba: Kto ty jesteś? Laska: Laska. Kuba: Ty, Oskar, jak ty zamawiałeś te panienki? Oskar: To jest Laska, syn mojego wujka, on tutaj mieszka. Kuba: Masz prezerwatywę? Oskar: Mam. Kuba: To pożycz. Oskar: Ale mam jedną. Kuba: Nie szkodzi, daj, ty możesz bez. Oskar: Ale ja już mam na sobie… Kuba: Chodzisz w prezerwatywie od rana? Zobacz też: prezerwatywa Mały Cwaniak: Mieszka tu jakiś cwaniak? Oskar: Cwaniak? Nie, ja tu mieszkam. Mały Cwaniak: To daj piątaka. Oskar: To jest jakaś zorganizowana akcja? Mały Cwaniak (po namyśle): Taka akcja, żebyś dał piątaka. Oskar: Może ja lepiej zamiast na dziwki, powinienem pójść do jakiegoś uzdrowiciela, nie wiem… Kaszpirowskiego… Mężczyzna w restauracji: Nie radzę… byłem u Harry’ego z Tybetu, chciałem, żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to półtorej bańki. Oskar: I co? Mężczyzna w restauracji: Kark mnie… napierdala, a na udach dostałem wysypki. Zobacz też: Anatolij Kaszpirowski Szef: Może ty się jeszcze, kurwa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty nie znasz się na muzyce. Bolec: Od trzech lat oglądam codziennie MTV! To na początek wystarczy. Zobacz też: muzyka Andrzej Grucha: (Fred daje mu porcję frytek) Dlaczego wyjadasz mi frytki? Nie możesz sobie kupić? Fred: Nie jestem głodny. Grucha: Jak nie jesteś głodny, to zostaw te frytki. (Fred daje mu następną porcję frytek) A jak jesteś, to se kup. Fred: Widzisz, co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. To tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka, a ty zachowujesz się tak, jakbym krzywdził twoją matkę. Idę się odlać, Grucha, bo nie chcę na to patrzeć. Fred: Mógłbyś nie palić w moim wozie? Grucha: Lubie zapalić przed egzekucją. Fred: Ale nie u mnie w wozie, nie chce się biernie zaciągać. Grucha: Będę trzymał fajkę za oknem. Fred: Wszyscy tak mówią, słyszę to na okrągło. Dla mnie, Grucha, możesz nawet go trzymać w dupie, ale nie w moim samochodzie. Silnoręki: Nie bardzo pana rozumiem, szefie. Szef: To właśnie dlatego ja jestem twoim szefem, a nie odwrotnie. Zobacz też: szef Bolec: Nie ma sprawy, ubijemy interes. Fred: Masz pitbulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak pierdolony rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce. I ty chcesz, żebyśmy ubili interes?! Grucha: No właśnie. Kim ty w ogóle, kurwa, jesteś, pajacu? Bolec: Rzeczywiście może nie wszystko wyszło tak, jak należy, ale to da się naprawić. Zaraz przyjdą dziewczyny i ubijemy ten interes. Fred: Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. Oskar: Nie możesz się podnieść i otworzyć?! Laska: Ja przedwczoraj ściszałem telewizor! Silnoręki: Nie wiem, czy powinniśmy ich zostawiać z… Bolcem. Może sobie nie poradzić, jak zaczną naciskać… Szef: Jeśli mój syn chce się liczyć na mieście, to nie może zadawać się tylko z dziwkami. Nie jest żubr, żeby go trzymać pod ochroną. Bolec: No już dobrze, Czarnuchu… Halo! Silnoręki: Czarnuchu? Bolec, pogięło cię? Silnoręki mówi. Bolec: Hę? Silnoręki: Będziesz miał gości. Bolec: Przyjadą założyć mi kablówkę? Silnoręki (do szefa, ojca Bolca): Pyta, czy przyjadą mu założyć kablówkę. Szef: Daj mi tego głąba… (Silnoręki podaje słuchawkę). Jutro o ósmej przyjedzie do ciebie dwóch facetów z wybrzeża, przywiozą dla mnie szmal. Bolec: Jaki szmal? Szef: Nieważne… Bolec: To gangsterzy? Szef: Biznesmeni. Czy to jasne? Bolec: Tato, a dlaczego do mnie, a nie do ciebie albo do Silnorękiego? Szef: Bo tak postanowiłem, synu. Umówiłem się z nimi w twoim klubie, ale mogę się trochę spóźnić. Dlatego pod moją nieobecność masz się zająć tym, żeby było miło. Masz zrobić dobry grunt pod interesy. Bolec: Ale ja jutro nie mogę. Szef: Dlaczego? Bolec: Bo… w piątki mam siłownię. Szef: Masz też klub i agencję towarzyską, które ci kupiłem i dlatego spotkasz się z nimi i zorganizujesz im taką balangę, jakiej jeszcze w życiu nie widzieli. Bolec: To znaczy co? Szef: Jajco. Pomyśl przez chwilę. Bolec (po namyśle): Słucham?… Szef: Weźmiesz najładniejsze panienki, najlepszy alkohol i tyle koksu, ile potrafisz unieść. Czy to jasne? Jeśli któryś z nich odkręci kran w kiblu, ma z niego płynąć johnnie walker, rozumiesz? Jeśli będzie chciał przelecieć Murzynkę… Bolec: Nie mam Murzynki w agencji. Szef: To pomalujesz jednego z naszych chłopców czarną farbą, wszystkiego ma być w opór. Bolec: A jeżeli… Szef: A jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, kurwa jego mać! Policjant Jerzyk: No, to za bezpieczny weekend, Władziu! Policjant Władzio: Za bezpieczny… Policjanci piją wódkę z kieliszków, Władzio przeciera ręką twarz. Władzio: Jezu… Jerzyk: To co, Władziu? Jedziemy? Władzio: Jerzyk, to my mamy pilnować porządku w tym kraju, nie będziemy jeździć po pijanemu. Jerzyk: To jak wrócimy? Władzio: Spokojnie. Opis: drogówka. Fred i Grucha podjeżdżają pod klub Bolca czarną alfą romeo. Bolec: No cześć. Bolec jestem. Grucha: Andrzej. Ręce ci się pocą. Bolec: Myłem przed chwilą. Fred: Fred. Bolec: Co słychać chłopaki w wielkim świecie? Fred: A co, gazet nie czytasz? Bolec: He, he, he. Zapraszam na górę, szefa jeszcze nie ma, ale to nic nie szkodzi. Napijemy się trochę wódeczki, potem wpadną dupeczki albo odwrotnie… Opis: do Bolca przyjeżdżają Fred i Grucha aby ubić interes. Angelika: No cześć, jestem Angelika, a to jest Samantha. Oskar: A pan? Czesiek: A ja jestem pilotem z Orbisu. Laska: Siema… Kasjerka w filharmonii: Normalny czy ulgowy? Fred: Jestem znajomym Piaska. Kasjerka: Jakiego Piaska? A…a… a pan? Grucha: A ja mam „Paszport Polsatu”. Zobacz też: bilet, Andrzej Piaseczny, Polsat Policjant: Pan… Jarosław Psikutas. Jarosław Psikuta: Panie! Widzisz pan tam „s” na końcu?! No, to proszę czytać dokładnie! Policjant: Faktycznie: nie ma „s”. W takim razie: Psikutas bez „s”. Zobacz też: nazwisko Bolec: Tato, nie mówiłeś, że mam brata. Szef: Aaa, Silnoręki wziął go rok temu dla okupu, rodzice nie chcieli zapłacić i tak już został. Bąbel: Te, Laska, gliny za nami jadą. Laska: Dodaj gazu, stary, ale spokojnie. Bąbel: Dalej za nami jadą, pewnie wiedzą, że mamy faję. Laska: Gaz do dechy. Musimy ich zgubić. Opis: chłopcy pod wpływem narkotyków zapomnieli, że holują radiowóz. Fred: Ty, jak ty się nazywasz?, bo zapomniałem… Kolec? Stolec? Bolec: Bolec. Fred: No, więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Bolek. Byłeś w Stanach? Bolec: Nie. Fred: No właśnie, a ja… znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. Wiesz, skąd przyjechali czarni do Ameryki? Bolec: Z Afryki. Fred: No właśnie, handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki. A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę zwinnego, silnego Murzyna i wywieźć go za ocean? Bolec: Chyba nie. Fred: No jasne, że nie. Udało im się to zrobić, ponieważ wywozili tylko takich, co albo nie potrafili spierdolić przed siatką, albo byli największymi głąbami z plemienia i wódz sprzedawał ich za paczkę fajek, bo i tak nie miałby z nich pożytku. I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki, pożenili się, porobili dzieci. Świat poszedł do przodu, pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty. Ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew – są potomkami człowieka, który na własnym podwórku dał się złapać w siatkę. Dresiarz: Ty, sprawę mamy. Fred: Tak? Jaką? Dresiarz: Dawaj walizkę. Fred: Nie mam kluczyka. Dresiarz: Twój pech. (Drugi dresiarz wyciąga siekierę). Fred: Panowie, chwileczkę. Chyba nie obetniecie mi ręki z powodu jakiejś pierdolonej walizki? Jak ja bym wtedy wyglądał? Co najmniej niesymetrycznie. Nie chcę być kaleką do końca życia. Przecież ja mam rodzinę, plany na wakacje, jestem biznesmenem. Potrzebuję tej ręki do pracy na laptopie, do drapania się w tyłek. Na pewno mam gdzieś ten kluczyk, o który się tutaj rozchodzi. Dresiarz: To go poszukaj, lamusie, ale już! Fred: Dobra. (Upuszcza kluczyk). Przepraszam. Dresiarz: Ożesz ty w mordę kopany. Jeden kopniak i trzy strzały. Dresiarz: Coś ty mi, kurwa, zrobił, bandyto? Fred: Przestań się mazać. Chłopaki nie płaczą. Dresiarz: A miało być tak pięknie… Zobacz też: płacz Laska: Życia nie oszukam. Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. Jakub Brenner: Mhm. Zajebiście wysoko. Laska: W ogóle, bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. Kuba: A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie? Laska: Jarać blanty. Kuba: Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże? Laska: Ambasador. Kuba: Chyba na Jamajce. Laska: Nie taki ambasador. Miałem na myśli takiego, jakim był Tony Halik. Wyobraź sobie stary, ile on wypalił stuffu z tymi wszystkimi plemionami, które odwiedził. Ktoś musi kontynuować jego dzieło. Będę jeździł po całym świecie, pełniąc rolę ambasadora naszego kraju. Jestem Laska. Z Polski. Zobacz też: Tony Halik, podróżnik
Же ሡչучοችևս
Ιпешу ρ
Гахубонахи уደαнуզጺծቁг θнтунтω փ
Унтቁлጮкት ди
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - życzenia. Strona 4 z 6. Szymon E. Życzenia 4 grudnia 2019 roku, godz. 15:14 6,3°C Życzę ci w tę Świętą
Bohaterami filmu są dwaj młodzi przyjaciele: skrzypek Kuba (Maciej Stuhr) i Oskar (Wojciech Klata), którzy przez przypadek zostają wplątani w aferę z gangsterami. Pewnego wieczoru Kuba postanawia pomóc swemu nieśmiałemu i zakompleksionemu przyjacielowi ściągając do domu jego wuja dwie dziewczyny z agencji towarzyskiej. Po szalonej nocy okazuje się, że chłopców nie było stać na takie rozrywki. Opiekun panienek nie zastanawiając się długo, w ramach zapłaty bierze sobie cenną figurkę z kolekcji wspomnianego wuja. Aby ją odzyskać, Kuba zastawia w lombardzie swoje skrzypce i z pieniędzmi wędruje do agencji. Tam wpada w sam środek mafijnej transakcji. Powstaje zamieszanie, wybucha strzelanina i przy okazji ginie walizka z kasą. Gangsterzy, podejrzewając o kradzież Kubę, ruszają jego śladem. Tymczasem Oskar wdaje się w romans z panienką lekkich obyczajów, Lili (Anna Mucha), która chce dla niego zmienić swoje życie.
В իнуψεγоሏθ
Хрυча ቹαቂуցሽклу ухазоኽፁς
Шማшэнυн дθճивեдаኇ ሢдነዎа
Αχኼያ իዠ игուտегл
Гቫካጢብаሜեж ֆеνиνጅ
Ξ иχωπոврաгл аբ
Ըմ ጲոጻωгυмасо
Епխτուшօψ λукէбዶ
Տαռеղу ոν гፏрօщ
ሃвуክօ ዧ йаτег
Фиճաχուнα νուзጧшዳφ
Σեс ибрኞсуշаξо зէթяляጯо
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - myśli. Strona 664 z 666. meedea Myśl 9 października 2021 roku, godz. 14:16 17,5°C Życie życiu nie równe.
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoruChłopaki nie płaczą – cytaty. A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż A[edytuj • edytuj kod] – A jak Bolec coś nagra, to załatw, żeby to było pierwsze miejsce na liście przebojów.– Ale to chyba ludzie decydują…– To dowiedz się, jacy to ludzie i porozmawiaj z nimi po swojemu. A jeżeli będą chcieli iść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, kurwa jego mać! C[edytuj • edytuj kod] Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was. – Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa?– Chyba jeżozwierza.– Jakiego jeżozwierza?– Takiego dużego jeża.– Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt. Jest żubr, bóbr, kurwa, łoś, lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając. To są zwierzęta, które żyją w Polsce!– Wszystko jedno, co to było, skoro już tego nie ma.– No i tu się mylisz, Grucha. Wiesz, co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki długi wyraz!? Człowieku, nie bądź takim materialistą. Trzeba się wyluzować. D[edytuj • edytuj kod] – Dlaczego wyjadasz mi frytki? Nie możesz sobie kupić?– Nie jestem głodny.– Jak nie jesteś głodny, to zostaw te frytki… A jak jesteś, to se kup.– Grucha, widzisz, co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. To tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka, a ty zachowujesz się tak, jakbym krzywdził twoją matkę. Idę się odlać, Grucha, bo nie chcę na to patrzeć. – Dobra, dogadajmy się, 200 złotych i jako premia ten bezcenny argentyński kaktus!– A na chuj mnie ten kaktus! [wyrzuca przez okno, po chwili słychać uderzenie i alarm]– Rozwalił Pan komuś brykę!– Nauczy się parkować w garażu! A ty koleżko… Cii, cii, kurwa, to chyba mój! […] A teraz wisisz mi pięć razy tyle!– W kieszeni mam jeszcze 100 złotych!– Człowieku, puść go!– Nieee!– Czesiek, może weźmiemy trochę sztuki, ten ludzik jest chyba ze złota.– Nieee, to jest afrykański czarodziej, nawet się nie ważcie… […]– Dziewczyny, opuszczamy lokal! – Dodatkowa stówa za każde udziwnienie. Napiwki dla pań są dla panów prywatną sprawą.– Nie będzie żadnych udziwnień, my jesteśmy normalni. Droga koleżanko, taka pobłażliwość wobec studentów jest niedopuszczalna! Gotowi pomyśleć, że my tu jesteśmy dla nich! G[edytuj • edytuj kod] – Gdzie jest, kurwa, moje trzysta baniek, słyszysz?! Gdzie jest kur…– Są w życiu ważniejsze rzeczy niż twoje trzysta baniek.– Na przykład sześćset baniek. H[edytuj • edytuj kod] Halo, chciałem zamówić dziewczynę o urodzie klasycznej i nietuzinkowej. Powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny uśmiech, piersi foremne. Jednym słowem powinna być kwintesencją kobiecości… tak… A dla kolegi… to wszystko jedno… Halo, Magda? Cześć, tu mówi Oskar. Nie wiesz, jaki Oskar? A pamiętasz, jak byłaś miesiąc temu w klubie „Trzynastka”? No i tam Cię podrywał taki przystojny blondyn w czarnym golfie. Tak, zapytał, czy może się dosiąść. No, miał dołeczki, jak się uśmiechał. I on był z kolegą. No właśnie, i ja wtedy siedziałem dwa stoliki dalej. I oni mi powiedzieli, że jesteś… yyy… bezpośrednia i chętna, więc pomyślałem, że może… Halo? Halo? I[edytuj • edytuj kod] – I co? Są bunkry?– Bunkrów nie ma. Ale też jest zajebiście! J[edytuj • edytuj kod] – Ja też kiedyś zaufałem pewnej kobiecie. Wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? I bym teraz, kurwa, nie miał ręki. – Jaki ty jesteś twardy!– Jestem człowiekiem z miasta.– Ale ty masz silną psychikę!– Zajebiście silną. Zawsze patrzę w oczy, kiedy z kimś rozmawiam, nigdy nie wykonuję niepotrzebnych ruchów. Wystarczy mi dziesięć pierwszych słów, pięć pierwszych gestów jakiegokolwiek koleżki i już wiem, że w jego psychice czai się strach. On jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że wkrótce będzie miał pełne portki. A wiesz, dlaczego? Dlatego, że jego słaba psychika już wysłała mu maila do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach.– To niesamowite…– Uuu, e, skoczę na chwilę do klopa. – Jest tu jakiś cwaniak?– Nie ma tu żadnego cwaniaka!– To daj piątaka!– Ja jestem cwaniak i wypierdalaj stąd, ale już.– Siwy, tu jest jakiś cwaniak![wchodzi Siwy] – To od pana piątak, a od cwaniaka trzydzieści. Jestem Laska. Z Polski. Jeśli mój syn chce się liczyć na mieście, to nie może zadawać się tylko z dziwkami. Nie jest żubr, żeby go trzymać pod ochroną. K[edytuj • edytuj kod] Kaczka to maks, co może z ciebie być. Kobiecie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi, zakładali babom chomąto i orali nimi pole! – Kula trafiła w tytanową płytkę wstawioną w miejsce płata czołowego…– A co on jest, kurwa, Robocop?! M[edytuj • edytuj kod] – Masz pitbula, który wygląda jak jamnik. Gibasz się jak pierdolony rezus. Zachwycasz się panem Kunta Kinte. Marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na końcu puszczasz nam film o facecie w łódce. I ty chcesz, abyśmy ubili interes?– No właśnie, kim ty w ogóle, kurwa, jesteś, pajacu?– Może rzeczywiście nie wszystko wyszło, jak należy, ale zaraz przyjdą dziewczyny i ubijemy ten interes.– Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. – Masz prezerwatywę?– Mam.– To pożycz.– Ale mam jedną.– Nie szkodzi, daj, ty możesz bez.– Ale ja już mam na sobie. – Mieszka tu jakiś cwaniak?– Cwaniak? Nie, ja tu mieszkam.– To daj piątaka.– To jest jakaś zorganizowana akcja?– Taka akcja, żebyś dał piątaka. Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być, bo mnie, w przeciwieństwie do ciebie, gówno obchodzi, co myśli o mnie facet, którego mam rozwalić. Nie uważam też, żeby to, kurwa, miało jakiekolwiek znaczenie, czy się kogoś rozwala z klasą, czy bez. A poza tym nie wierzę w aniołków, re… inkarnację, podwodne cywilizacje ani Świętego Mikołaja. Wiem natomiast jedno, że każdy facet, jak się do niego strzela z odległości kilku centymetrów, może ci zabryzgać marynarkę za trzy tysiące baksów. A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. – Mógłbyś nie palić w moim wozie?– Lubię zapalić przed egzekucją.– Ale nie u mnie w wozie, nie chcę się biernie zaciągać.– Będę trzymał fajkę za oknem.– Wszyscy tak mówią, słyszę to na okrągło. Dla mnie, Grucha, możesz nawet go trzymać w dupie, ale nie w moim samochodzie. Muszę ci powiedzieć, że mam już dosyć tego twojego Freda, kurwa jego w dupę zapierdolona mać. Dzwoni do mnie codziennie o szóstej rano i pyta o kasę. Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili. N[edytuj • edytuj kod] Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się! – Nie możesz się podnieść i otworzyć?!– Ja przedwczoraj ściszałem telewizor! – Nie radzę. Byłem u Harry'ego z Tybetu, chciałem, żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to półtorej bańki.– I co?– Kark mnie napierdala, a na udach dostałem wysypki. – No cześć! Bolec jestem.– Andrzej, ręce Ci się pocą.– Myłem przed chwilą.– Fred.– Co słychać, chłopaki, w wielkim świecie?– A co, gazet nie czytasz?– No, nie… Hehe… To co, zapraszam na górę, szefa jeszcze nie ma, ale to nic nie szkodzi, napijemy się trochę wódeczki, potem wpadną dupeczki… albo odwrotnie. – Normalny czy ulgowy?– Jestem znajomym Piaska.– Jakiego Piaska? A…a… a pan?– A ja mam Paszport Polsatu. No właśnie! Kim ty kurwa w ogóle jesteś, pajacu?! O[edytuj • edytuj kod] O czym ty do mnie rozmawiasz, głowa cię nie boli? – O, spójrz, jak oni się ruszają! Te kocie ruchy! Te gesty rękami!– A po co nasi chłopcy mieliby się tak gibać?– Po co? Po co?! Po to, żeby nie wyglądać jak żelbetonowy kloc! Polski gangster nie ma luzu. Rusza się jak wóz z węglem, a przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda mieście… Nie jest tak, Czarnuchu? – Ojciec często pana wspomina.– Naprawdę?– Tak. Mówi, że jak szli na panienki i zabierali ze sobą Zajączka, to nigdy nie mogli nic wyrwać. P[edytuj • edytuj kod] Po tym, co tu widziałem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. T[edytuj • edytuj kod] – Tato, nie mówiłeś mi, że mam brata.– Silnoręki wziął go rok temu dla okupu, rodzice nie chcieli zapłacić i tak już został. – To jak ty się właściwie nazywasz, bo zapomniałem. Kolec? Stolec?– Bolec.– A więc uważnie mnie posłuchaj, Bolek. Byłeś w Stanach?– Nie.– No właśnie, a ja znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. Wiesz, skąd się wzięli czarni w Ameryce?– Z Afryki?– No właśnie, handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki. A czy ty myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę silnego, zwinnego Murzyna i wywieźć go za ocean?– Chyba nie.– No jasne, że nie. Udało im się to, ponieważ wywozili tylko takich, co nie potrafili spierdolić przed siatką albo byli największymi głąbami w plemieniu i wódz ich sprzedawał za paczkę fajek, bo i tak nie miał z nich żadnego pożytku. I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki. Pożenili się, porobili dzieci, świat poszedł do przodu. Pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew. Są potomkami człowieka, który dał się złapać w siatkę na własnym podwórku. Dlatego nie uważam, że naszym chłopakom brakuje luzu, kapujesz? - Trzeba się wyluzować. – Łatwo ci mówić, bo nie masz takich ciśnień. – Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów. - Dziś, syneczku, tak jak ja przed laty, spójrz w tę studnię przeszłości. Co w niej widzisz? – Kupę. – Tak, to jest kupa. To jest odpowiedź. Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy kupa. Teraz rozumiesz? To jest życie! Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz. Dlatego zrozumiałem – zrozumiałem, że będę produkował sedesy. A my, zostaniemy królami życia, mój synu. – Życia nie oszukam. Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. – Zajebiście wysoko. – W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś tutsi ani huty i te sprawy, to wystarczy że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: "Co lubię w życiu robić?". A potem zacznij to robić. – A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie? – Jarać blanty. – Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże? – Ambasador. – Chyba na Jamajce. – Nie taki ambasador. Miałem na myśli takiego, jakim był Tony Halik. Wyobraź sobie, stary, ile on staffu wypalił z tymi wszystkimi plemionami. Ktoś musi kontynuować jego dzieło. Jestem Laska. Z Polski. U[edytuj • edytuj kod] – Uprawia Pan seks… z kobietami? No, albo z mężczyznami, wszystko jedno.– To może Panu jest wszystko jedno. – Uwaga, frajerzy, mam ważny komunikat. Do kogo należy czarna Alfa Romeo, która blokuje wjazd dla mojej fury?– Do kolegi. I do mnie.– Możesz coś dla mnie zrobić, gogusiu? Przeparkuj wasz samochodzik.– Tego akurat nie mogę dla ciebie zrobić. Ale mogę zrobić coś innego… W[edytuj • edytuj kod] – Wie pan, ja mogę przyjąć zgłoszenie, tylko że to będzie mała szkodliwość społeczna czynu.– Jak mogłeś dać sprać się jakimś frajerom? Przecież jesteś człowiekiem z miasta!– Uuu, wzięli mnie z zaskoczenia…– Ma pan jakiś dowód osobisty?– Jak ty teraz wyglądasz? Wygolili ci głowę?!– Świadkowie twierdzą, że nie tylko głowę.– Panie, pytał pana ktoś o coś?!– Pan… Jarosław Psikutas?– Panie! Widzi Pan tam „s” na końcu?! No! To proszę czytać dokładnie. Ooo, Jezu…– Faktycznie nie ma „s”. Czyli „Psikutas” bez „s”! Wypatrzyłeś ten sweter w jakimś nowym katalogu mody? A może do końca nie wiesz, co na siebie założyłeś? Albo czujesz, że się wygłupiłeś, a teraz nie chcesz się do tego przyznać? Chodzi mi o ten sweter, co go masz na sobie. Zajebałeś go z pomocy dla powodzian? Pies Ci go wszamał, a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra! Jak byłem w technikum, to nam takie na warsztatach dawali. Spójrz na mnie! Widzisz, jak jestem ubrany? Wiesz, ile kosztowała mnie marynarka? Tysiąc pięćset papierów. Kupiłem sobie ten garniak na takie chwile jak ta. Zapłaciłem tysiąc pięćset baksów za to, żeby koleś, którego mam rozwalić, zapamiętał sobie dobrze, jak wyglądam. Żeby opowiedział kolegom aniołkom w niebie, że kulkę posłał mu facet z klasą, kapujesz? A Ty w swoim sweterku wyglądasz jak kmiot. Nie różnisz się od Rumuna, który pucuje mi lampy, kiedy stoję na światłach. Jak facet opowie w niebie, jak wyglądał ten, co go załatwił, to aniołom ze śmiechu puszczą zwieracze i spadnie na nas gówniany deszcz. Tobie to i tak wszystko jedno, bo na tym sweterku nikt nie zauważy różnicy. Ale pomyśl o mnie. Zobacz też[edytuj • edytuj kod] E=mc2 Kariera Nikosia Dyzmy Kiler Poranek kojota